Artykuły

Tańczące zamczyska i polityczne intrygi

"Trzej muszkieterowie" Krzesimira Dębskiego w reż. Konrada Imieli z Teatru Muzycznego Capitol we Wrocławiu na XXV Bydgoskim Festiwalu Operowym. Pisze Anita Nowak.

Gatunku "płaszcza i szpady" nie lubiłam nigdy. Ani w literaturze, ani w filmie. Tym bardziej nie wyobrażałam sobie go w na scenie. Los jednak spowodował, że pomyliłam datę na bilecie i pierwszą część spektaklu przyszło mi oglądać z najwyżej usytuowanego schodka, pod samym niemal stropem sali widowiskowej Opery Nova. A teatr to przecież ogromny. Ale dzięki temu, jak nigdy dotąd, mogłam w pełni docenić scenografię; dzieło Grzegorza Policińskiego. Muszę przyznać, że czegoś tak niezwykłego, mimo mego "bogatego w treści" Peselu, wcześniej nie udało mi się zobaczyć.

To przedstawienie warto obejrzeć, chociażby tylko ze względu na samą oprawę plastyczną. Potężne szesnastowieczne budowle i rekwizyty przemieszczały się po scenie, ukazywane i podświetlane pod różnymi kątami, nie tylko zachwycając plastyczną urodą, ale i przydając kilkugodzinnemu spektaklowi dodatkowej, obok działań aktorskich, dynamiki. Widz nie odczuwał tak bardzo, że to adaptacja długiej powieści. Sceny kameralne rozgrywane były w różnych zakamarkach i na różnych poziomach w rozmaitych obiektach, w najróżnorodniejszy sposób oświetlane przez Tomasza Filipiaka.

A i dobiegająca z orkiestronu muzyka Krzesimira Dębskiego wspaniale wyreżyserowana dla spektaklu przez Krzysztofa Borowicza i Łukasza Nowackiego, pod kierownictwem muzycznym Adama Skrzypka i kompozytora wspomagała to wrażenie dynamizmu bardzo zmiennym tempem i natężeniem dźwięków, jakby wspierając całą tę sceniczną opowieść. Sygnalizowała zdarzenia, podkreślała stany emocjonalne bohaterów, a że jest w tym dziele co podkreślać, każdy kto choćby pobieżnie zapoznał się z powieścią, zdaje sobie sprawę. A w teatrze dochodzi jeszcze przepięknie zakomponowany przez choreografa Jacka Gęburę i fechmistrza Sylwestra Zawadzkiego oraz choreografa pojedynków Macieja Andrzeja Maciejewskiego ruch sceniczny.

Dzięki zwolnieniu miejsc i oddaleniu się do zawodowych obowiązków kolegów z bardziej czasowo dyscyplinujących mediów, na drugą część udało mi się spłynąć już z antresoli i oglądać spektakl z bliska. Z zachwytem przyglądałam się kostiumom zaprojektowanym przez Annę Chadaj zgodnie z obowiązującym stylem epoki i z uwagą śledzić efekty intryg politycznych i alkowianych malujące się na twarzach wykonawców.

Aktorsko uwagę moją zwróciła zwłaszcza Justyna Szafran. Doskonale sprawdzająca się w roli przewrotnej intrygantki Milady, kobiety o wielu twarzach. Dysponując bogactwem środków, chwilami zwodziła nie tylko postaci sceniczne, ale co do swych intencji momentami budziła nawet wątpliwości w widzach. Znakomita tak w scenach nabożnej cierpiętnicy, jak i w symulacjach aktów erotycznych. Aktorka dysponuje przy tym niezwykle oryginalnym timbrem głosu, stąd i bardzo interesująco brzmiała w piosenkach. Ciekawie prezentowały się jej sceny spisku z Kardynałem Richelieu, granym przez Błażeja Wójcika. Też świetnego wokalnie.

Również godnie partnerowała Milady w wielu momentach Wdowa Montreux, w którą wciela się Bogna Woźniak-Joostberens. Uwagę publiczności zwróciła także para służąca Milady - Kity, którą gra Ewelina Adamska-Porczyk a zwłaszcza Planchet służący D' Artagnana, Mikołaj Woubishet; zauroczył on publiczność swym wdziękiem i urodą silnego, ciekawie wyrażającego emocje głosu.

Ale tak naprawdę największą rolę w tym spektaklu odegrały piosenki, do których teksty napisali - reżyser i scenarzysta Konrad Imiela i Marek Kocot. Od samego słuchania miało się ochotę ruszyć na barykady.

A kilka ostatnich scen przedstawienia tak bardzo kipiało od aktualnych odniesień i aluzji, którym towarzyszył rewolucyjny niemal klimat i takoweż brzmienia dobiegające z orkiestronu, że mimo wcześniejszych nie zawsze może dramaturgicznie pasjonujących narracji, publiczność poderwała się do stojącej owacji przy oklaskach.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji