Artykuły

Częstochowa. Laureaci Konkursu Dobrej Piosenki

Za nami 11. Festiwal im. Kaliny Jędrusik. Wydarzeniu - jak co roku - towarzyszył Konkurs Dobrej Piosenki. W tym roku młodzi wokaliści zmierzyli się z twórczością Wojciecha Młynarskiego. Występy oceniał m.in. jego syn - Jan Młynarski.

Historia festiwalu, którego głównym organizatorem jest Ośrodek Promocji Kultury "Gaude Mater", sięga 2008 r. Początkowo impreza nosiła nazwę "Kalinowe Noce, Kalinowe Dni - Festiwal Dobrej Piosenki im. Kaliny Jędrusik", a wspierały go też teatr, muzeum i Ośrodek Kultury Filmowej. Mimo zmian w kolejnych latach zawsze głównym przesłaniem było przypominanie dorobku pochodzącej z Częstochowy słynnej aktorki.

Przy okazji konkursów wokalnych towarzyszących imprezie promowano także innych wybitnych artystów. Początkujący wokaliści śpiewali utwory m.in. Ireny Santor, Krzesimira Dębskiego, Grzegorza Ciechowskiego czy Hanny Banaszak. Tegoroczną, 11. edycję, organizatorzy zadedykowali twórczości zmarłego w ubiegłym roku Wojciecha Młynarskiego. W piątek 6 kwietnia odbył się koncert Młynarski plays Młynarski z udziałem Gaby Kulki (zdjęcia zobacz TUTAJ). Wydarzenie zorganizowano w Miejskim Domu Kultury.

Z kolei sobota poświęcona była na ogólnopolski Konkurs Dobrej Piosenki. Spośród wszystkich zgłoszeń zakwalifikowano 10 uczestników, na przesłuchania stawiło się ośmioro. W piątek i sobotę rano mieli próby, potem stanęli przed komisją. Zasiedli w niej Iwona Chołuj i Marian Florek, zaś obradom przewodniczył syn Wojciecha - Jan Młynarski. Prezentacje odbywały się w sali OPK przy ul. Dąbrowskiego 1.

- Sama nie lubię być oceniana, więc udział w komisji jest dla mnie zawsze problemem. Nie jest to miłe zadanie, ale starałam się, żeby nikt nie został skrzywdzony. Już na początku powiedziałam uczestnikom, że zostali wybrani z kilkudziesięciu osób z całej Polski, trafili do najlepszej dziesiątki. I już mogą czuć się wygranymi - mówi Iwona Chołuj, aktorka i wokalistka. - Sama często stawałam przed jury i nigdy nie dostałam żadnej nagrody, nie przeszkodziło mi to w nagraniu płyty i koncertowaniu. Nie trzeba więc przejmować się nagrodami. Myślę, że czuli się podbudowani. Po przesłuchaniach zaproponowałam, że każdy może podejść i zapytać, czemu wynik jest taki, a nie inny. Mnie samej często właśnie takiej możliwości brakowało, żeby ktoś poświęcił mi chwilę i wyjaśnił, dlaczego zostałam tak oceniona - dodaje.

Przy okazji okazało się, że aktorka Teatru im. Mickiewicza (wraz z innymi koleżankami z aktorskiego zespołu) uczestniczyła w pierwszej edycji Festiwalu im. Kaliny Jędrusik. I tak jak już sama wyjaśniła, nie otrzymała wówczas żadnej nagrody.

- Oczywiście na początku uczestnikom towarzyszył lekki stres, ale atmosfera na sali była przyjazna, więc udzieliła się ona wokalistom. Poziom był oczywiście wysoki, więc i decyzja komisji do łatwych nie należała. Narady trwały, ale wynik był jednogłośny - opowiada Robert Jasiak, dyrektor OPK "Gaude Mater".

Trzecie miejsce prezentem na 24. urodziny

Uczestnicy mieli wykonać dwie piosenki - jedna z nich musiała pochodzić z repertuaru Wojciecha Młynarskiego, druga mogła być dowolna.

Triumfatorką konkursu okazała się Martyna Kasprzycka z Zakopanego. Piosenki "Księżyc nad Kościeliskiem" i "Jesienny pan" przyniosły jej nagrodę prezydenta Częstochowy w wysokości 3 tys. zł. Drugie miejsce zajęła Barbara Piotrowska z Wrocławia, która wykonała "Walc przedświt" i "Kołysankę dla dorosłego". Otrzymała 2 tys. zł. Trzecia nagroda i 1 tys. zł powędrowały zaś do częstochowianki Aleksandry Lechowskiej. Zaśpiewała "Dla ciebie jestem sobą" oraz "La valse du mal".

- Obie te piosenki wykonywała Kalina Jędrusik. "La valse du mal" napisał Wojciech Młynarski, "Dla ciebie jestem sobą" - Jeremi Przybora. Chciałam, żeby był to taki występ dla Kaliny. Wybrałam piosenki, które mi najbardziej pasowały, które wiążą się z moim życiem - wyjaśnia częstochowianka. - Poziom był bardzo wysoki, dlatego w pełni zgadzam się z werdyktem. Zachęcam też innych do tego, by próbować, nie bać się. Ja śpiewałam od dziecka, potem miałam czteroletnią przerwę. Pojechałam do Warszawy, dostałam się do szkoły Elżbiety Zapędowskiej. To tam zachęcono mnie, by spróbować swoich sił w festiwalach, bo mój głos pasuje na estradę. Festiwal im. Kaliny Jędrusik to dla mnie taki nowy początek. A trzecie miejsce to świetny prezent na 24. urodziny, które niebawem będę obchodzić - dodaje Lechowska.

- Wśród uczestników była tylko jedna reprezentantka Częstochowy, bardzo się cieszę, że stanęła na podium - zaznacza Robert Jasiak.

Wyróżnienie od Fundacji im. Młynarskiego

Komisja przyznała również wyróżnienie, które otrzymała Agnieszka Kacała z Wielunia za piosenki "Moknie w deszczu diabeł" i "Wszystko się jeszcze da odkręcić". Nagrodę w wysokości 500 zł - za sprawą Jana Młynarskiego - ufundowała Fundacja im. Wojciecha Młynarskiego.

- Jan Młynarski jako przewodniczący komisji miał decydujące zdanie i to on postanowił dać dodatkową nagrodę. Piosenki, z którymi mierzyli się uczestnicy, były bardzo trudne. Poziom rzeczywiście był dość wysoki, dlatego uważam, że te trzy nagrodzone miejsca były rzeczywiście najlepsze z najlepszych - podkreśla Iwona Chołuj.

Po przesłuchaniach - w sali OPK - odbył się występ laureatów i uroczyste wręczenie nagród. Na scenie pojawił się również zwycięzca ubiegłorocznej edycji Piotr Zubek.

- To dla naszego ośrodka niezwykle istotne, że na konkurs zgłosili się uczestnicy z całej Polski - Szczecina, Krakowa, Warszawy czy Kielc. Za rok chcemy nieco zmienić formułę tak, by laureaci wystąpili przed gwiazdą festiwalu. Chcemy ich w ten sposób docenić jeszcze bardziej - zapowiada dyrektor OPK "Gaude Mater".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji