Artykuły

Warszawa. Duch Osieckiej zaczarował ul. Francuską

To było wielkie święto Agnieszki Osieckiej. Na Saskiej Kępie pachniały bzy, maszerowali okularnicy, a Maryla Rodowicz śpiewała "Małgośkę".

- Niech - żyje - bal! - skandowali maszerujący w paradzie okularników uczniowie z liceum im. Agnieszki Osieckiej. Nieśli litery składające się w tytuł piosenki o tych, co z trudem "wiążą koniec z końcem za te polskie dwa tysiące". Przeszli od ronda Waszyngtona, pod gigantycznym butem - czerwoną szpilką, ulicą Francuską. Maszerującym drogę torowali bębniarze i szczudlarze. Ze sklepów wychodziły sprzedawczynie w fartuchach, a z kamienic - mieszkańcy.

Po pochodzie wszyscy cofnęli się do skrzyżowania Francuskiej i Obrońców, do gipsowego modelu pomnika poetki. Komisarz Warszawy Mirosław Kochalski zapewnił, że miasto sfinansuje jego odlew z brązu.

- Podoba mi się - oceniała rzeźbę pani Urszula Raczkowska-Cieślik. Jest poetką, na Saskiej Kępie mieszka od 1958 roku. - Pomnik będzie chyba stał pod Saksem, a nie tu - dodała.

Sax to był ulubiony bar Osieckiej przy Francuskiej 31. Model pomnika przedstawia ją siedzącą przy okrągłym stoliku ze zwisającą serwetą. Dziś w barze, nad takim stolikiem, wisi jej portret - starszej pani w czerwonym szalu.

Spotkany na koncercie Stanisława Sojki burmistrz Pragi Południe Mateusz Mroz powiedział nam, że rzeźba zostanie jednak na rogu Francuskiej i Obrońców, pod kawiarnią Rue de Paris, bo tam łatwiej ją postawić.

Uroki Francuskiej zamienionej w deptak podziwiały całe rodziny. Rodzice sadzali dzieci na karuzeli, kupowali im kolorowe, błyszczące wiatraczki, watę cukrową. Część mieszkańców zaznaczała tylko, że wolałaby spacerować po równej ulicy, z ładnie ułożonym chodnikiem.

Im później, tym robiło się ciaśniej. Czytelnicy szukali domu, w którym mieszkała Osiecka, przyszli posłuchać jej piosenek. Wystąpiła Anna Szałapak, przyjęta burzą braw młoda wokalistka Joanna Lewandowska, laureatki konkursu "Pamiętajmy o Osieckiej" i Maryla Rodowicz. Wielbiciele śpiewali z nią o Małgośce, ludzkim gadaniu i życiu, który jest balem nad bale. W kawiarnianych ogródkach - tańczyli.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji