Artykuły

100. rocznica wybuchu powstania wielkopolskiego. Historia znaleziona w walizce

- To trochę taka wspólna wyprawa na strych, powrót do przeszłości - mówią twórcy "Akcji: Powstanie", czyli społecznej zbiórki fotografii i innych pamiątek rodzinnych związanych z Powstaniem Wielkopolskim. Inicjatorem zbiórki jest Wydawnictwo Miejskie Posnania, a w akcję włączyły się m.in. Wielkopolskie Muzeum Niepodległości, Teatr Polski, Biblioteka Raczyńskich. Dołączyć może każdy, kto ma w domu rodzinne pamiątki związane z powstaniem i chciałby, żeby zobaczyli je inni - pisze Marta Kaźmierska w Gazecie Wyborczej - Poznań.

To wszystko się tutaj zdarzyło

- Kilka miesięcy temu zapukała do nas do teatru pani, która przyjechała z Kalisza z walizeczką - opowiada Maciej Nowak, dyrektor artystyczny Teatru Polskiego. - W walizce były pocztówki, które prapradziadek tej pani wysyłał do rodziny z rozmaitych lokacji frontowych podczas I wojny światowej. Wiele z tych kartek zostało odręcznie przez niego narysowanych. Były też listy pisane na korze - bo ich autor nie zawsze miał pod ręką inny materiał. Pomyślałem wtedy, że takich walizek i albumów musi być wiele w innych wielkopolskich domach - mówi Maciej Nowak.

Tak narodził się pomysł, by zachęcić poznaniaków i mieszkańców innych miejscowości do podzielenia się rodzinnymi pamiątkami z Powstania Wielkopolskiego.

- Legenda wiąże jego wybuch z naszym budynkiem - przypomina Maciej Nowak. - Podobno to ze sceny naszego teatru tamtej grudniowej nocy padły słowa o miłości do ojczyzny, a porwany patriotycznym uniesieniem tłum widzów powstał i wyszedł na ulicę. Pruska policja zaniepokojona taką ilością ludzi zaczęła strzelać i podobno pierwsza ofiara powstania padła właśnie na schodach naszego teatru. To był Franciszek Ratajczak, żołnierz na przepustce, który przybył właśnie z Westfalii - opowiada Nowak [w rzeczywistości Ratajczak zginął nieco dalej, na skrzyżowaniu ulic przed Prezydium Policji - red.]. - Czas, żeby przypomnieć, jak bliskie są nam te historyczne wydarzenia. W rodzinnych albumach są świadectwa tego, że to wszystko się tutaj zdarzyło - zwraca uwagę dyrektor artystyczny Teatru Polskiego.

Od zdjęć po guziki

- Nie chodzi nam tylko o Poznań, zależy nam na tym, żeby ta akcja miała wymiar co najmniej regionalny - podkreśla Katarzyna Kamińska, szefowa Wydawnictwa Miejskiego Posnania, które koordynuje zbiórkę. - Przedmioty, na które czekamy, to mogą być oczywiście zdjęcia, druki, dokumenty i listy, ale też obiekty przestrzenne, na przykład przysłowiowe guziki od powstańczych mundurów. Nie nastawiamy się na żaden konkretny rodzaj obiektów, ściśle z okresu powstania, to mogą być też inne pamiątki związane z szeroko rozumianą pamięcią historyczną - podkreśla.

Wszystko, co uda się zebrać, pomogą ocenić konsultanci historyczni. W Poznaniu zbiórka odbywać się będzie w Wydawnictwie Miejskim Posnania (pierwsze piętro, w Pracowni Digitalizacyjnej CYRYL) przy ul. Ratajczaka 44 w każdą środę do końca maja od godziny 8 do 16.

- Pamiątki będą na miejscu digitalizowane i zostaną oddane właścicielom - zapowiada Danuta Bartkowiak, koordynatorka akcji. Właściciele najwartościowszych przedmiotów mogą liczyć na nagrody ufundowane przez miasto i Urząd Marszałkowski - od tysiąca do trzech tysięcy złotych.

Ale to nie wszystko. Ze zdjęć najciekawszych obiektów powstanie wystawa, którą w grudniu będzie można zobaczyć w Poznaniu, a w 2019 r. - także w jedenastu innych miastach Wielkopolski, gdzie prowadzona będzie akcja zbierania pamiątek. Wśród nich są m.in. Gniezno, Kościan, Jarocin, Wągrowiec i Leszno.

To będzie huczny jubileusz

- Ta akcja ma nie tylko sprowokować poznaniaków do tego, żeby ośmielili się upublicznić to, co mają gdzieś w szufladach. Ma również pomóc ocalić to, co za moment będzie nieodwracalnie nadgryzione przez ząb czasu - zwraca uwagę Anna Jaworska, szefowa Biura Organizacyjnego Obchodów 100. Rocznicy Wybuchu Powstania Wielkopolskiego w Urzędzie Marszałkowskim. - Do nas przyszedł jakiś czas temu pan nie z walizeczką, a z pamiętnikiem, pisanym przez kobietę w czasie Powstania Wielkopolskiego. Przyjechał z Turwi pod Kościanem. Z bardzo dużą ostrożnością przewracaliśmy kartki w obawie, że za chwilę się rozkruszą - wspomina Jaworska.

"Akcja: Powstanie" to niejedyna inicjatywa, która ma przypominać o zrywie Wielkopolan sprzed stu lat. Na działania kulturalno-edukacyjne związane z jubileuszem miasto wyda 4 mln. zł. W rozstrzygniętym właśnie "historycznym" konkursie dotacyjnym wsparcie otrzymało 45 projektów - muzycznych, teatralnych, wydawniczych i tych zaplanowanych przez Wielkopolskie Muzeum Niepodległości.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji