Artykuły

Legnica. Jacek Głomb laureatem prestiżowej nagrody

Jacek Głomb, reżyser i dyrektor legnickiego Teatru Modrzejewskiej, został piątym laureatem Nagrody im. Zygmunta Hübnera "Człowiek Teatru". Wyróżnienie odbierze 26 marca w warszawskim Teatrze Powszechnym im. Zygmunta Hübnera.

Głomb [na zdjęciu] jest piątym laureatem nagrody - wcześniej zostali nią wyróżnieni Anna Augustynowicz, Piotr Cieplak, Jan Englert oraz Jerzy Trela. O tym, do kogo trafi tytuł "Człowieka Teatru", zdecydowała kapituła, składająca się z członków Rady Fundacji Teatru Myśli Obywatelskiej im. Zygmunta Hübnera. Zasiadają w niej Barbara Borys-Damięcka, Ewa Dałkowska, Joanna Hübner-Wojciechowska, Krystyna Janda, Janusz Gajos, Kazimierz Kaczor, Stanisław Radwan, Jacek Sieradzki, Allan Starski oraz czworo laureatów poprzednich edycji.

Celem nagrody jest promocja artystów, którzy kontynuują dzieło jej patrona, ale też zwrócenie uwagi decydentów na to, z jakim trudem wiąże się łączenie pracy twórczej z działalnością obywatelską. Tytuł "Człowieka teatru" trafia w ręce tych artystów, którzy swoją drogę traktują jako misję społeczną, "kształtującą wrażliwość widzów, tworzącą świadomość i tożsamość społeczną".

Kapituła, wskazując laureata, zwraca uwagę na zawodową rzetelność, uczciwość, dobrze pojętą pracowitość, globalne spojrzenie na teatr, obywatelską odpowiedzialność, wszechstronność w działaniu na gruncie teatralnym. Wyróżnia ludzi wszechstronnych, których praca przyczynia się do rozwoju teatru, wizjonerów, dla których teatr jest sensem życia.

Jacek Głomb pochodzi z Tarnowa, legnickim teatrem zaczął kierować od 1994 roku. Od początku widział tę scenę w dialogu z miastem i regionem - stąd głośne przedstawienia w jej repertuarze, poprzez które opowiadał historię Legnicy, takie jak "Wschody i Zachody miasta", "Ballada o Zakaczawiu", "Łemko" czy podejmujące wątek wielokulturowości Dolnego Śląska "Moja Bośnia" i "Przerwana Odyseja".

Wierny swojemu pomysłowi na teatr, poza spektaklami, za które zdobył wiele nagród, wsławił się też bataliami, jakie toczył w jego sprawie, wojując z urzędnikami, ale też upominając się w głośnym Manifeście Kontrrewolucyjnym o wartości, od których współczesny teatr jego zdaniem niebezpiecznie daleko się oddalił. Traktujący sztukę śmiertelnie poważnie i wciąż ponawiający wyznanie wiary w siłę scenicznej opowieści Jacek Głomb wydawał się od początku istnienia nagrody "Człowiek Teatru" naturalnym kandydatem do tego wyróżnienia.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji