Artykuły

Moi dziadkowie bacznie mi się przyglądają

- W spektaklu nie określam czasu ani miejsca, w czym pomaga umowna scenografia. Nacisk kładę na relacje międzyludzkie, które są przecież takie same dzisiaj, sto czy tysiąc lat temu - z Tomaszem Podsiadłym, reżyserującym w Operze Bałtyckiej "Poławiaczy pereł" Georgesa Bizeta rozmawia Gabriela Pewińska z Polski Dziennika Bałtyckiego.

"Poławiacze pereł" to przejmująca aria Nadira z I aktu. Doczekała się kilku słynnych wykonań.

- "Poławiacze Pereł" to przede wszystkim duet Nadira i Zurgi z I aktu, dzięki któremu zakochałem się w dziele Bizeta od pierwszego wejrzenia. Cała partytura jest pełna pięknych, wzruszających fragmentów. Zna pani stan, kiedy dobrze zagrana muzyka może wywołać silne emocje? "Poławiacze" takimi motywami są wręcz naszpikowani.

Jeden znany dyrygent wyznał mi kiedyś, że nie może powstrzymać łez wzruszenia, gdy dyryguje "Traviatę". Pan też przeżywa takie emocje podczas reżyserowania?

- W pracy z artystami staram się mocno stąpać po ziemi. Zależy mi na tym, aby być dobrze przygotowanym, aby wyraźnie nadać kierunek, zarazić wykonawców entuzjazmem, a przede wszystkim przekazać emocje, które widzę w relacjach bohaterów. Natomiast na etapie pracy z wyciągiem fortepianowym, z nagraniami wcześniejszych wykonań, w zaciszu domowym, często towarzyszą mi silne przeżycia. Staram się konflikty, relacje, zależności między postaciami przełożyć na doświadczenia z własnego życia. A to potrafi zaboleć.

Słynna opera Bizeta po raz pierwszy na gdańskiej scenie. Muzyka tego dzieła wyborna...

- A fabuła bardzo współczesna. I nie mówię tu o relacjach między głównymi bohaterami, o tym swoistym uczuciowym trójkącie. Mam na myśli konflikt między społeczeństwem owładniętym dogmatem religii a wolnością i niezależnością jednostki, która stoi w opozycji do tegoż dogmatu, czy wierzeń. Na tej płaszczyźnie, kiedy przyjmiemy, że lud - chór jest bohaterem równie ważnym co solista, a konflikt między nimi jest osią opery, libretto nabiera zaskakująco współczesnego brzmienia.

Mieliśmy obejrzeć dzieło Bizeta początkowo w wersji semi stage albo, jak kto woli,... "oszczędnej". Coś się zmieniło?

- Doszliśmy do przekonania, że formuła tzw. semi stage nie odpowiada wersji opery, którą przygotowujemy. Nie będzie to forma koncertowa, czy półkoncertowa, pokażemy pełną, sceniczną wersję spektaklu, a czy w wersji "oszczędnej", cóż, dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają... (śmiech)

Którą realizację "Poławiaczy" Pan lubi?

- Zaskakuje ta z Opery w Tel Awiwie. Realia zostały przeniesione do współczesności, soliści grali swoje role niejako w telewizji, a śpiewający chór był ich widzami. Wraz z muzyką klasyczną - niezwykłe połączenie.

"Poławiacze pereł" według Tomasza Podsiadłego - co to będzie za inscenizacja? Przeniesiemy się do wioski rybackiej na Cejlonie?

- W spektaklu nie określam czasu ani miejsca, w czym pomaga umowna scenografia. Kostiumy nawiązują do zamierzchłej przeszłości, ale realia to nie jest dla mnie najważniejszy punkt spektaklu. Nacisk kładę na relacje międzyludzkie, które są przecież takie same dzisiaj, sto czy tysiąc lat temu. Tę piękną historię opowiedzą swoimi wybitnymi głosami: Zbigniew Malak (Nadir), Maria Domżał (Leila), Bartłomiej Misiuda (Zurga) oraz Piotr Lempa (Nurabad). Kierownictwa muzycznego opery podjął się niezwykle utalentowany dyrygent młodego pokolenia, Jarosław Szemet.

Zważywszy że Pana dziadkowie byli solistami Opery Bałtyckiej, pewnie czuje się Pan tu jak u siebie?

- Myślę, że to raczej dodatkowa presja. Mam cały czas wrażenie, że bacznie, już po tamtej stronie, przyglądają się mojej pracy. Dość niesamowite jest to, że znałem ten teatr, ten budynek bardzo dokładnie, ale głównie z opowieści. Dzisiaj odkrywam wszystkie tamte miejsca w świecie realnym. To bywa fascynujące! Gdańska opera to także miejsce, w którym wiele lat temu połknąłem bakcyla teatru. Teraz, siedząc na widowni, czasem widzę tego małego Tomka, który przyszedł z babcią na "Straszny dwór".

---

Premiera "Poławiaczy pereł" Georgesa Bizeta w Operze Bałtyckiej. 24 lutego.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji