Artykuły

Zafascynowała mnie w tym tek­ście atmosfera schyłku, pewne­go końca - mówi reżyser Jurek Saw­ka. Dziś na scenie Dramatycznego pokaże "Salome" Wilde'a.

Jurek Sawka w latach 60. studiował na Wydziale Aktorskim warszawskiej PWST. Od 1969 roku mieszka na stałe w Szwecji. Kilka lat temu założył nie­zależną grupę teatralną Replica. Do tej pory w Polsce gościł z nią dwukrotnie. Teraz po raz pierwszy współpracuje z polskim zespołem.

- To duża zmiana i nowe doświadcze­nie, Zanim wybrałem obsadę, widziałem zespół Dramatycznego wielokrotnie na scenie, swoje decyzje konsultowałem też dyrekcją teatru - mówi. Zwraca uwagę na wielkie kreacje aktorów grających w "Salome", m.in. Mai Hirsch, Marka Walczewskiego, Andrzeja Szeremety. Reżyser przyznaje, że zabierając się do pracy nad "Salome", nie przypuszczał, że tak istotne okażą się sprawy wiary, chrześcijaństwa, których wymowa wpły­wa istotnie na kształt przedstawienia. Tekst "Salome" został opracowany przez autora tłumaczenia Rafała Benedeka. Dopisał do niego partie, które osa­dzają spektakl we współczesności.

- Rozbudowaliśmy sztukę, podkreśla­jąc współistnienie różnych rzeczywisto­ści, światów: raz tkwimy w jednej rze­czywistości, potem bardzo szybko prze­chodzimy do innej, nie ma w żadnej tym spójności - wyjaśnia Jurek Sawka.

Scenografię do "Salome" przygoto­wała Agnieszka Zawadowska, choreo­grafię Zofia Rudnicka, autorem muzy­ki jest Jarosław Siwiński