Artykuły

Kraków. Wyspiański w Muzeum Narodowym

Poeta i dramaturg, malarz i scenograf, projektant i konserwator: Stanisław Wyspiański zajmował się sztuką w całej jej rozciągłości. Po niemal dwudziestu latach od ostatniej wystawy prezentującej jego dorobek, Muzeum Narodowe w Krakowie zaprasza na "Wyspiańskiego".

Zamiast wymyślnego tytułu, po prostu nazwisko: Wyspiański. I słusznie, bo wystawa, którą od wtorku (28 listopada) będzie można zobaczyć w Gmachu Głównym MNK, to pierwsza od lat prezentacja przekroju dorobku artysty, zwanego czwartym wieszczem. Znajdziemy tu jego najsłynniejsze pastele - "Macierzyństwo" czy portrety śpiących dzieci, i przepróchy do polichromii w kościele Franciszkanów, monumentalną "Polonię" i projekt witrażu "Bóg ojciec". A do tego autorskie wydania dramatów, którym autor projektował także okładki i... meble, które Wyspiański stworzył na przykład dla Domu Lekarskiego w Krakowie. Wystawa, przygotowana przez kuratorki Magdalenę Laskowską i Danutę Godyń, pokazuje Wyspiańskiego jako artystę totalnego.

Bywał w Paryżu i w Wenecji, ale zawsze wracał do Krakowa. I chociaż jego dramaty (pisane jeszcze w cesarsko-królewskim mieście) nadal są punktem odniesienia dla wszystkich, którzy chcą dziś mówić o polskości, wyrastają właśnie stąd: z rzeczywistości ciągnącej się między Wawelem a chatą w Bronowicach. Kraków to nie tylko jego wykształcenie na Akademii Sztuk Pięknych i niezwykłe polichromie w kościele Franciszkanów, ale także prowadzone przez wiele lat działania konserwatorskie w krakowskich kościołach. Trudno więc uwierzyć, że przez niemal dwadzieścia lat nie było tu wystawy jego prac, kiedy jego profesor (Matejko) i przyjaciel (Mehoffer) doczekali się własnych oddziałów muzeum.

Wystawa "Wyspiański", która otwiera się 28 listopada, w 110. rocznicę śmierci artysty, to pierwszy od lat pokaz prac ze zbiorów Muzeum Narodowego w Krakowie.

Ponad pięćset obiektów zgromadzonych na drugim piętrze Gmachu Głównego, daje pełen obraz zainteresowań Wyspiańskiego i mediów, którymi się posługiwał. Od olejnych prób i szkiców (musiał porzucić tę technikę, bo był uczulony na zawartą w ówczesnych farbach olejnych substancję), poprzez pastelowe wzory i przepróchy umożliwiające odbijanie wzorów na ścianach kościoła Franciszkanów, aż po monumentalne projekty witraży. Wyspiański wyłania się z tej wystawy nie tylko jako wyjątkowy malarz o zupełnie odrębnym stylu, ale także znawca wielu technik: kilimy i witraże rozrysowywał tak, by jak najbardziej ułatwić ich wykonanie.

Naszym przewodnikiem po całej wystawie będzie także sam Wyspiański - ekspozycja została uzupełniona wyimkami z jego korespondencji i fragmentami dramatów, a wyboru dokonała jedna z najwybitniejszych znawczyń jego dzieła, profesor Ewa Miodońska-Brookes. Właśnie dlatego, choć wystawa nie została skonstruowana według klucza chronologicznego, dowiemy się jak sam twórca oceniał swoje dzieła. Pozostaje tylko zanurzyć się w tej "polybarwności" (tak określił swoją polichromię u Franciszkanów) i przekonać samemu, jak dziś działa twórczość Wyspiańskiego.

"Wyspiański", kur. Magdalena Laskowska i Danuta Godyń, Muzeum Narodowe w Krakowie, Gmach Główny, al. 3 maja 1, wystawa czynna do 20.01.19, wt-sb,godz. 10-18, nd 10-16. O

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji