Artykuły

Warszawa. Zbigniew Zapasiewicz nagrodzony

Zbigniew Zapasiewicz odbiera dziś [27 kwietnia] w Warszawie Nagrodę im. Tadeusza Boya-Żeleńskiego, przyznawaną corocznie przez polską sekcję AICT (Międzynarodowego Klubu Krytyki Teatralnej) przy Stowarzyszeniu Dziennikarzy RP.

Artystę uhonorowano za kreacje w przedstawieniach: "Zapasiewicz gra Becketta" w Teatrze Powszechnym i "Kosmos" Gombrowicza w Narodowym.

Wybitny aktor, reżyser i pedagog jest kontynuatorem rodzinnych tradycji - siostrzeniec Jana (aktora) i Jerzego (reżysera), a brat cioteczny Adama (satyryk) Kreczmarów. Premierą "Zapasiewicz gra Becketta" obchodził 70. rocznicę urodzin i półwiecze pracy artystycznej. Wtedy to przypomniał list Zbigniewa Herberta do młodzieży aktorskiej, z istotną myślą: "I nie bądźcie, na litość boską, nowocześni. Bądźcie rzetelni". Temu przesłaniu Zapasiewicz pozostaje zawsze wierny.

- Jako człowiek niesłychanie nieśmiały, zamknięty, introwertyczny pokonywałem ogromne psychiczne opory - powiedział "Rzeczpospolitej". - Wciąż je pokonuję. Kiedy dziś patrzę na to, co robiłem kilkadziesiąt lat temu, widzę, jak to było obwarowane nadmierną świadomością i pilnością wobec tego, czego mnie nauczono. Ale na pewno nie straciłem zawodowo życia na to, by uznać, że już do czegoś doszedłem. Moim guru jest Zbigniew Herbert, który mówi: "Bądź wierny, idź, bo tak zdobędziesz dobro, którego nie zdobędziesz". Słucham się go. Próbuję iść.

Nagroda Boya przyznawana jest osobowościom polskiej sceny od 1956 r. Zbigniew Zapasiewicz został nią nagrodzony powtórnie; pierwszy raz w 1972 r.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji