Artykuły

Wielka scena wielkiego słowa

Ogromne wzruszenie i zachwyt towarzyszyły mi, kiedy słuchałam w Radiu Maryja poezji autorstwa św. Siostry Faustyny w wykonaniu Haliny Łabonarskiej. To wielki teatr wielkiego słowa - pisze Temida Stankiewicz-Podhorecka w Naszym Dzienniku.

Wpierw jednak ogarnęło mnie zdumienie, bo, jak zapewne wiele osób czytających "Dzienniczek" św. Faustyny, nie oddzielałam jakoś specjalnie wierszy od reszty tekstu, jako że znajdują się one w "Dzienniczku" wraz z zapiskami autorki pod datą dzienną. I często traktuje się je jako jedno. Dopiero teraz zrozumiałam, że ta poezja może też funkcjonować autonomicznie, niezależnie od zapisków w "Dzienniczku". Jest tak piękna i głęboka, że budzi zachwyt.

Moje zdumienie bierze się także stąd, że ta prosta przecież, niewykształcona dziewczyna potrafiła pisać tak niewymownie piękną i głęboką poezję. Co, tak po ludzku biorąc, naprawdę trudno wytłumaczyć. Kiedy się wsłuchamy w treści tej poezji, w melodię wiersza, w klimat i w to coś, co trudno zwerbalizować, a co już w żaden sposób nie mieści się w sferze racjonalnego pojmowania, to widzimy, że jest to próba najwyższego lotu.

Wiersze prezentowane w programie Radia Maryja zostały ułożone pod kątem tematyki Miłosierdzia Bożego, a zarazem pokazują drogę tej apostołki miłosierdzia. Poezję tę można określić jako niewymownie piękną pieśń miłości do Boga i tęsknoty za Bogiem. W wierszach odczuwa się głębię myśli duchowej, a nawet moc mistyczną. Te największe skarby św. Siostry Faustyny ukryte są właśnie w poezji, będącej kluczem do głębszego poznania mistycyzmu św. Faustyny. Kiedy głęboko wczytamy się w te utwory, dostrzeżemy, że tu jakby schowała się jej dusza. Ale żeby to wszystko wydobyć i nas, odbiorców, obdarzyć tak wielkim przeżyciem religijnym i zarazem artystycznym, trzeba wybitnej aktorki. Takiej właśnie jak Halina Łabonarska, która zdaje się być żywcem wyjęta z teatru rapsodycznego, teatru słowa, gdzie dramaturgia wyrasta ze słowa i rządzi się własnymi prawami. To trudne i odpowiedzialne zadanie, bo wszystko spoczywa tu na słowie, ono ma dotrzeć do nas w najpełniejszej postaci. I nie ma żadnego dodatkowego oparcia się na czymkolwiek innym, co uatrakcyjniłoby przekaz. A w przekazie radiowym tym bardziej. Wszystko wygrywane jest głosem. Stan ducha, emocje, smutek, radość. Wszystko. W wypadku poezji św. Faustyny jest to jeszcze trudniejsze, bo jak wyrazić moc mistyczną tkwiącą w tych wierszach? Jak wyrazić stan ducha autorki rozmawiającej z Bogiem, będącej fizycznie jeszcze tu, na ziemi, a duszą już tam, w innym życiu. Jak głęboko trzeba by wejść w tę mistykę, aby choć częściowo to pojąć. Dla normalnego śmiertelnika jest to trudne do zrozumienia.

Halina Łabonarska interpretuje wiersze Siostry Faustyny, jakby starała się podążać za nią krok w krok, wchodzić do jej wnętrza, do jej myśli, widzieć obrazy, które ona widzi, czuć podobnie jak ona. Jest pełna pokory wobec tekstu. Nie śpieszy się z wypowiadaniem strof, nie interesuje jej formalna strona wiersza, jak rymy, rytmy czy melodia. Interesuje ją to, co jest "pod spodem". Aktorka wiedziona jakimś wewnętrznym impulsem ze spokojem wypowiada słowa św. Faustyny, jakby chciała się z nią utożsamić. Raz po raz robi pauzy. Właściwie niby nic takiego się nie dzieje. A przecież dzieje się, bo my podążamy za artystką. Podążamy za nią, aby wejść w głąb poezji św. Faustyny, aby choć namiastka tej mistyki była i naszym udziałem.

Mamy świadomość, że słuchając, uczestniczymy w czymś wielkim, wyjątkowym, w czymś, co może się już nam więcej nie przydarzyć, staramy się więc iść, nie gubiąc po drodze ani słowa, ani przecinka nawet. Kiedy aktorka bierze oddech, bierzemy i my, kiedy spowalnia, spowalniamy i my, kiedy nieco przyspiesza rytm, przyspieszamy i my. I tak jest do końca programu.

To niebywałe. Tego już dzisiaj prawie nie praktykuje się w teatrze. No, chyba że ma się taką aktorkę, która potrafi wejść w świat mistyczny, wyrazić głębokie emocje i w przekazie nie zatracić nawet tego jednego przecinka.

Poezja św. Siostry Faustyny w wykonaniu Haliny Łabonarskiej. Program poetycki prezentowany w Radiu Maryja w niedzielę, 23 kwietnia, w Święto Miłosierdzia Bożego.

Na zdjęciu: Halina Łabonarska.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji