Nie ma szans na wyzwolenie
"Dobra terrorystka" Doris Lessing w reż. Agnieszki Olsten w STUDIO teatrgalerii w Warszawie. Pisze Michał Centkowski w Newsweeku.
Wyobrażaliście sobie kiedyś, jak wyglądałaby próba zbrojnego obalenia systemu w wykonaniu grupy nadwrażliwych nieudaczników o artystycznym zacięciu? O tym jest właśnie "Dobra terrorystka" w reżyserii Agnieszki Olsten oparta na głośnej powieści Doris Lessing. W przypominającym magazyn rupieci squacie koczuje grupa nieprzystosowanych bohaterów. Niemogący utrzymać stałej pracy majsterkowicz Philip (Marcin Pempuś), neurotyczna mieszczka Alice (Agnieszka Kwietniewska) oraz duchowy przywódca grupy, autor jednej niezbyt udanej powieści Jasper (Krzysztof Zarzecki). Bohaterowie kolejno prezentują widzom przepisy na to, jak za pomocą sprzętów domowych zburzyć burżuazyjny porządek świata. I tak aż do ostentacyjnie niespektakularnego finału. Wątpliwą stabilizację ich świata burzy przybycie pary korporacyjnych hipsterów - Reggiego (Bartosz Porczyk) i Mary (Dominika Biernat). Ich przygody składają się w dość ponurą opowieść o świecie, w którym wszelki bunt ostatecznie musi stać się własną karykaturą. Najlepsza jest Dominika Ostałowska w roli niezbyt co prawda sympatycznej, ale trzeźwo patrzącej na świat Matki. W scenie rozmowy z Alice obnaża tragiczną śmieszność jej gestów. Nie ma szans na wyzwolenie, bo trudno już nawet ustalić, czym jest normalność.
