Artykuły

Wrocław. Premiera "Makbeta" w Capitolu już w piątek

Zapowiada się wydarzenie sezonu w teatrze Capitol. Skąpany we krwi "Makbet" w reżyserii Agaty Dudy-Gracz będzie miał premierę już w najbliższy piątek.

Słowa "Makbet", opowiadając o spektaklu, bez zająknienia używa Konrad Imiela, dyrektor Capitolu: - Odważam się wypowiadać głośno ten tytuł, mimo klątw, które na nim ciążą, bo wychodzę z założenia, że skoro mamy premierę w piątek trzynastego, tyle minusów musi złożyć się na plus.

To reżyserka Agata Duda-Gracz przyszła do Capitolu z pomysłem realizacji tragedii Szekspira. - To jeden z największych dramatów, jakie kiedykolwiek powstały - tłumaczy. - Opowieść o tyranii, zbrodni, miłości, której wbrew pozorom jest tu więcej niż w "Romeo i Julii".

Cezary Studniak, który gra w spektaklu Makbeta, zaznacza jednak, że miłość między jego bohaterem a Lady Makbet (Magdalena Kumorek) jest chora: - Prowokuje całe zło, jakie pojawia się w tej opowieści, a jednocześnie jest szczera i głęboka.

Czy zrealizowany w Capitolu "Makbet" okaże się aktualny? Scenografia Dudy-Gracz ogranicza się do ogromnej płaszczyzny przypominającej namalowany w odcieniach czerwieni obraz. W spektaklu staje się on skąpanym we krwi polem bitwy. Zbryzgane są nią również kostiumy. - Dramat o bezwzględnej żądzy władzy zawsze będzie aktualny - mówi Duda-Gracz. - "Makbet" cofa nas o 1000 lat, został napisany 500 lat temu, ale problemy, jakie porusza, pozostają niezmienne. To wolność, naród, okupacja, nowe porządki. Dla mnie jednak kluczowa jest kwestia sumienia. Tak naprawdę każdy mógłby być Makbetem, to tylko kwestia okoliczności.

Po premierze "Makbeta" będzie można zobaczyć m.in. w niedzielę. Bilety kosztują od 35 do 80 zł.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji