Artykuły

Wzniosła, rubaszna, świetna

"HISTORYJA O CHWALEBNYM ZMAR­TWYCHWSTANIU PAŃSKIM" - staro­polskie misterium Mikołaja z Wiłkowiecka - za sprawą znakomitej reżyserii Piotra Cieplaka stała się w Teatrze Dramatycznym przed­stawieniem współczesnym i głęboko przejmują­cym. Powstała wzniosła i śmieszna, rubaszna i subtelna rzecz o ułomności ludzkiej natury, po­zbawiona ludowego sztafażu słynnych inscenizacji Leona Schillera i Kazimierza Dejmka. Rozgrywa się wśród ludzi, jakich spotykamy co dzień.

Publiczność wchodzi na scenę i siada na dwu przeciwległych trybunach. Na trzeciej, wysokiej, umieszczono rockową orkiestrę "Kormorany" - kompozytorów i wykonawców bardzo dobrej mu­zyki. Pośrodku przykryty ciemną tkaniną prosto­padłościan - grób Pański. Annasz i Kajfasz, zwani tu biskupami, ubrani w kapy z prawdziwych dy­wanów, przychodzą prosić Piłata, by postawił przy grobie straż. Jezus bowiem zapowiedział swe zmartwychwstanie. Piłat słucha niechętnie, przyj­mując ich w szlafroku. Trzy Maryje idą do apteki po olejki i zioła, by namaścić ciało Nauczyciela. Całkiem po ziemsku oczarowane są drogimi towarami, a aptekarz łakomie spogląda na urodziwą Marię Magdalenę. Strażnicy przy grobie mają stra­żackie mundury i hełmy. Usypiają i jeden z nich śni, że jest drzewem - dębem. Nagle pokrycie gro­bu wzlatuje w górę i rozwija się w błękitny niebo­skłon - Chrystus zmartwychwstał. Za chwilę za­stuka do bram piekieł, by uwolnić cierpiące dusze i stoczy straszliwą walkę z Diabłami. Chrystus w tym przedstawieniu jest współcze­snym młodym mężczyzną o uduchowionej, szla­chetnej twarzy - gra go Piotr Kondrat. W piekle -zaszczuty, przerażony tłumek, jakby zgarnięty wprost z ulicy. Diabły wyglądają na rasowych ban­dziorów, a jest naprawdę śmieszne, gdy za chwilę ci sami aktorzy - Jarosław Gajewski i Sławomir Orzechowski - jako anioły wspinają się do nieba po opuszczonej z sufitu drabinie, gubiąc pierze, jak z rozprutej poduszki. W końcowej scenie, w Emaus, Apostołowie siedzą przy kuflu piwa, gdy zjawia się Chrystus, którego nie rozpoznają. Teatr Dramatyczny, który od dawna przeżywa zmienne koleje losu i wielokrotnie miał w dodatku pecha, dał pierwszą od lat naprawdę świetną, dużą premierę.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji