Artykuły

Akcja Kultura Niepodległa. Wśród artystów, którzy chcą "mądrej zmiany", Kos-Krauze, Steczkowska, Seweryn i Więckiewicz

"Chcemy mądrej zmiany" - mówią inicjatorzy akcji Kultura Niepodległa. Kto za nią stoi? Wśród przedstawionych nazwisk są m.in.: Maria Janion, Grzegorz Jarzyna, Małgorzata Kalicińska czy Andrzej Seweryn. "Obawiamy się, że zmiany przygotowywane przez Ministerstwo Kultury dążą do podporządkowania kultury politykom i narzucenia im, co mają oglądać, czytać, czego słuchać".

"Żaden z rządów po '89 roku nie poświęcił kulturze wystarczająco wiele uwagi" - piszą autorzy manifestu Kultury Niepodległej, by zaraz dodać: "Również same środowiska twórcze nie poświęciły wystarczająco wiele uwagi sytuacji własnej i sytuacji odbiorców".

Można to odczytywać jako apel o samoorganizację. Duża część stowarzyszeń artystycznych nie spełnia dzisiejszych oczekiwań twórców. Albo też nie reprezentuje artystów będących dziś przed 50. rokiem życia. M.in. dlatego ostatnio powstało wiele inicjatyw zakładania nowych organizacji: Gildii Reżyserów i Reżyserek Teatralnych, Stowarzyszenia Pisarek i Pisarzy czy zrzeszającego młodszych filmowców stowarzyszenia Film 1,2.

Joanna Kos-Krauze zastrzega, że Kultura Niepodległa nie ma być parasolem dla innych organizacji. - Ja nie występuję jako przedstawicielka Gildii Reżyserów, tylko prywatnie - tłumaczy.

Oprócz niej wśród sygnatariuszy manifestu Kultury Niepodległej są Piotr Fronczewski, Maria Janion, Grzegorz Jarzyna, Małgorzata Kalicińska, Jan Jakub Kolski, Agata Kulesza, Iza Kuna, Zbigniew Preisner, Tomasz Raczek, Anda Rottenberg, Michał Rusinek, Andrzej Saramonowicz, Dorota Segda, Andrzej Seweryn, Wojciech Smarzowski, Justyna Steczkowska, Danuta Stenka, Bartosz Topa, Grzegorz Turnau, Krzysztof Warlikowski, Robert Więckiewicz czy Wiktor Zborowski.

Przede wszystkim: dostęp do kultury

Na liście postulatów Kultury Niepodległej znajdziemy m.in.: zwiększenie dostępu do kultury dla każdego, bez względu na status społeczny i ekonomiczny czy miejsce zamieszkania, ze szczególnym uwzględnieniem dzieci i młodzieży, seniorów i grup wykluczonych. Albo przywrócenie edukacji kulturowej w powszechnym systemie nauczania "rozumianej nie tylko jako przybliżanie dziedzictwa, ale również nauki uczestnictwa w kulturze współczesnej".

Artur Celiński, badacz miejskich polityk kulturalnych z "Res Publiki": - Te wszystkie postulaty skierowane są do władzy. Trochę smutno, że minister Gliński swoją polityką sprowadził dyskusję do problemu autonomii kultury.

Inicjatorzy Kultury Niepodległej określają się jako nieformalny, obywatelski ruch twórców, odbiorców i uczestników kultury. Jego celem ma być przygotowanie obywatelskiego projektu ustawy. Nowelizację ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej zapowiedziała kilka miesięcy temu również wiceminister kultury Wanda Zwinogrodzka. Ustawa mówi przede wszystkim o funkcjonowaniu publicznych instytucji kultury, zwłaszcza samorządowych. Określa warunki finansowania, a także powoływania ich dyrektorów.

"Obawiamy się, że zmiany przygotowywane przez Ministerstwo Kultury dążą do podporządkowania kultury politykom i narzucenia im, co mają oglądać, czytać, czego słuchać" - pisze w swoim komunikacie Kultura Niepodległa. Wyraża zdecydowany sprzeciw przeciwko wszelkim formom cenzury. Postuluje wprowadzenie w samorządach obywatelskiego mechanizmu decydowania o wydatkach na kulturę, na wzór miejskiego budżetu partycypacyjnego.

Celiński: - Im więcej społeczeństwo będzie wiedzieć o finansowaniu kultury, tym lepiej. Jak dotąd nasza praca w tym temacie to orka na ugorze. Ludzie nie wiedzą, ile pieniędzy idzie na kulturę, jaka jest struktura tych wydatków. Byle tylko nie było potem tak jak w budżecie partycypacyjnym w miastach, gdy zamienia się to w plebiscyt i przejmują nad tym kontrole różne dziwne środowiska.

Dr Mikołaj Iwański z Ogólnopolskiego Forum Sztuki Współczesnej i związku Inicjatywa Pracownicza jest sceptyczny: - Ten manifest wydaje mi się, szczerze mówiąc, trochę naiwny. Nie odmawiam dobrych intencji, ale obecny czas wymaga, żeby narzędzia były bardziej skuteczne i lepiej przemyślane.

Ruch apolityczny?

Kultura Niepodległa chce także przywrócenia misyjności mediów publicznych - powrotu do proponowanego przez ruch Obywatele Kultury Obywatelskiego Paktu na rzecz Mediów Publicznych. A także powołania ustawą Obywatelskiej Rady Kultury (tworzący ją przedstawiciele środowisk twórczych i animatorzy kultury z całej Polski mieliby opiniować politykę kulturalną rządu). W jaki sposób miałaby być ona wybierana?

Joanna Kos-Krauze odpowiada: - Szczegółowe propozycje podamy już niedługo. Mogę tylko powiedzieć, że przyglądamy się, jak to funkcjonuje w różnych modelach europejskich. Dobrym kierunkiem byłoby rozwiązanie na wzór Rady Porządku Publicznego. Założenie jest takie, żeby było to rozwiązanie demokratycznie i oparte na na zasadzie partycypacji.

Celiński komentuje: - Doświadczenia pokazują, że wszystko zależy od ludzi. Jeśli minister będzie chciał współpracować, taka rada będzie miała sens. Z drugiej strony, gdyby była chęć współpracy, nie będziemy potrzebować żadnej rady, tylko ludzi, którzy chcą pracować, mają dobre rozeznanie w środowisku i rzeczywiście je reprezentują

Kontrowersje wzbudził pomysł "przyjęcia zasady pozytywnej rekomendacji Obywatelskiej Rady Kultury" dla kandydatów na ministra kultury.

Celiński: - Nie wiem, jak ta reprezentacja środowiska miałaby być wybierana. Nie wyobrażam sobie takiego mechanizmu.

Inicjatywę skrytykował już na swoim blogu były minister kultury w rządzie Donalda Tuska, europoseł Bogdan Zdrojewski z PO: "O ile byłby to wyłącznie głos doradczy, można by tej idei przyklasnąć. Nie wyobrażam sobie natomiast, żeby tego rodzaju gremium miało w tej kwestii głos decydujący. Wyobraźmy sobie, że analogiczny pomysł zostałby wprowadzono we wszystkich resortach. Na przykład Ministra Środowiska wskazywaliby leśnicy".

W swoim tekście Zdrojewski zawarł też bardziej ogólne zarzuty: "Mimo ogólnych deklaracji o otwartości, odbieram KN jako ruch powiązany, najogólniej mówiąc, z grupami, które nie chcą oddać kultury - tu zgoda - ale niestety chcą ją zawłaszczyć - tu brak zgody".

Dr Iwański uważa natomiast, że Kultura Niepodległa za mało mówi o sprawach pracowniczych: - Cofa nas to o kilka długości od Kongresu Kultury, który okazał się finalnie bardzo propracowniczy. Prawda jest taka, że na pierwszej linii frontu stanęli teraz związkowcy, aktorzy z Wrocławia. Tymczasem Kultura Niepodległa nie wzywa do wzmocnienia roli związków zawodowych, które faktycznie mogą powstrzymywać chaotyczne ministerialne pomysły. I zmieniać układ sił w kulturze, czego bardzo potrzebujemy. Sposób zarządzania instytucjami jest bardzo hierarchiczny, istnieje kult menedżerów. To trzeba zmienić.

Kos-Krauze nie chce odpowiadać na krytykę Zdrojewskiego: - Uważamy, że ruch powstaje, dlatego że jest potrzebny. Wiemy z wieloletnich doświadczeń, że kulturę trzeba ochronić przed ingerencją polityków, stworzyć mechanizmy zabezpieczające. Mamy różne poglądy. Chcemy być ruchem kompletnie apolitycznym.

__________

MANIFEST KULTURY NIEPODLEGŁEJ

My, ludzie sztuki, artystki i artyści, animatorzy, uczestnicy kultury, by bronić prawa każdego obywatela do nieograniczonego korzystania z dóbr kultury, powołujemy ruch KULTURA NIEPODLEGŁA.

Nie reprezentujemy żadnej partii ani ideologii. Różnią nas poglądy polityczne, estetyczne i filozoficzne, miejsce zamieszkania i status społeczny. Łączy nas idea kultury niepodległej, wolnej, otwartej, czerpiącej siłę z różnorodności.

Kultura polska jest taka, jacy są Polacy: prawicowa i lewicowa, konserwatywna i awangardowa, patriotyczna i kosmopolityczna, chrześcijańska i świecka. Nie da się zredukować do narzędzia jakiejkolwiek opcji politycznej ani światopoglądowej. Kultura - tak jak demokracja - jest przestrzenią dialogu w duchu poszanowania wolności i różnorodności. A w chwili, gdy demokracja jest zagrożona, staje się depozytariuszem niesionych przez nią wartości.

Od wielu lat politycy w Polsce próbują, używając środków nacisku ekonomicznego, organizacyjnego i wyznaniowego, wykluczyć z publicznego obiegu niezależnie myślących twórców. Tym samym pozbawiają Polaków wolności wyboru i dostępu do kultury.

Próby podporządkowania kultury tej lub innej opcji światopoglądowej uderzają we wszystkich: żyjących współcześnie i tych, którzy przyjdą po nas. Jesteśmy odpowiedzialni za dziedzictwo, które zostawimy przyszłym pokoleniom. Naród pozbawiony dostępu do kultury otwartej i różnorodnej, traci zdolność do dialogu i krytycznego myślenia, stając się podatnym na manipulacje.

Nie godzimy się na to.

Będziemy walczyć o polską kulturę. Na kartach książek, na łamach prasy, na ekranach kin, na scenach teatralnych i estradach, w galeriach, w internecie i telewizji, w przestrzeni publicznej, wszędzie tam, gdzie spotykamy się z widzami, słuchaczami i czytelnikami.

Rozpoczynamy naszą działalność edukacyjną i artystyczną od ogłoszenia obywatelskich obchodów stulecia niepodległości Rzeczpospolitej. Ruch KULTURY NIEPODLEGŁEJ uczci tę rocznicę z dala od działań politycznych i propagandowych. Będziemy obecni w całej Polsce: w miastach, miasteczkach i na wsiach, wszędzie tam, gdzie ludzie wierzą w moc i znaczenie kultury.

Niepodległy kraj zasługuje na niepodległą kulturę. Wszystkim, którym ta idea jest bliska, mówimy: bądźcie z nami!

__________

POSTULATY KULTURY NIEPODLEGŁEJ

W imieniu środowisk twórczych, animatorów, edukatorów i wszystkich, którym bliska jest przyszłość polskiej kultury, żądamy:

1. Powołania mocą ustawy Obywatelskiej Rady Kultury, składającej się

z przedstawicieli środowisk twórczych i animatorów kultury z całej Polski, wybieranych w sposób otwarty, jawny i przejrzysty. Zadaniem Rady będzie opiniowanie polityki kulturalnej i działalności edukacyjnej państwa.

2. Przyjęcia zasady pozytywnej rekomendacji Obywatelskiej Rady Kultury dla kandydatów na Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

3. Stworzenia na szczeblu samorządowym obywatelskiego mechanizmu

finansowania i dystrybucji środków na kulturę, na wzór organizacji pożytku publicznego i budżetów partycypacyjnych.

4. Zwiększenia rzeczywistego dostępu do kultury dla każdego bez względu na status społeczny i ekonomiczny czy miejsce zamieszkania, ze szczególnym uwzględnieniem dzieci i młodzieży, seniorów i grup wykluczonych.

5. Przywrócenia edukacji kulturowej w powszechnym systemie nauczania

rozumianej nie tylko jako przybliżanie dziedzictwa, ale również nauki uczestnictwa w kulturze współczesnej.

6. Przywrócenia misyjności mediów publicznych, co rozumiemy jako

zaspokajanie, ale i kształtowanie potrzeb kulturalnych otwartego,

nowoczesnego społeczeństwa, zgodnie z Obywatelskim Paktem na rzecz

Mediów Publicznych.

7. Zagwarantowania autonomii i niezależności instytucji kultury, publicznych i niepublicznych, ze szczególnym uwzględnieniem przejrzystego sposobu powoływania ich władz, zasad finansowania i oceny programów.

8. Wprowadzenia zakazu stosowania cenzury w jakiejkolwiek formie: instytucjonalnej, prewencyjnej, ekonomicznej, prawnej, represyjnej,

wewnętrznej, politycznej, wyznaniowej lub ideologicznej.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji