Maja Kleczewska odebrała Srebrnego Lwa w Wenecji
- Srebrnego Lwa dedykuję moim rodakom, którzy na polskich ulicach bronią naszej demokracji i wolności gwarantowanych w polskiej konstytucji - mówiła Maja Kleczewska podczas gali otwierającej 45. Międzynarodowy Festiwal Teatralny w ramach Biennale.
Teatralne Biennale 2017 w Wenecji otwiera spektakl "Wściekłość" Elfriede Jelinek w reżyserii Mai Kleczewskiej, którego polska premiera miała miejsce we wrześniu 2016 r. w Teatrze Powszechnym w Warszawie. Przedstawienie zostanie pokazane międzynarodowej publiczności dwukrotnie: 25 i 26 lipca. Podczas uroczystości otwierającej ten prestiżowy festiwal teatralny Kleczewska odebrała nagrodę specjalną - Srebrnego Lwa za innowację w teatrze.
W Wenecji podkreślano, że Kleczewska jest, obok Krzysztofa Warlikowskiego i Krystiana Lupy, czołową postacią polskiego teatru, którego tradycja wyrasta z twórczości tak wielkich twórców jak Tadeusz Kantor czy Jerzy Grotowski. W spektaklach, wystawianych w ważnych teatrach europejskich, łączy poruszanie palących współczesnych problemów z niezwykłą współpracą z aktorami, od których wymaga wyjątkowego zaangażowania emocjonalnego.
Pełny tekst przemówienia Mai Kleczewskiej wygłoszony podczas gali otwierającej Biennale:
Bardzo dziękuję. Podziękowania kieruję do Antonia Latelli, Federica Belliniego, Brunelli Giolivo i Paolo Baratty.
Nagroda Srebrnego Lwa to szczególny zaszczyt. Wierzę, że dzięki nagrodom takim jak ta sztuka jest nie tylko silniejsza, ale też bardziej widoczna dla tych, którzy niekoniecznie należą do świata sztuki.
Chciałabym podziękować wszystkim przyjaciołom, z którymi pracowałam przez ostatnie 20 lat - ludziom z nieograniczoną wyobraźnią i pragnieniem tworzenia. Nie da się robić teatru bez innych. Dlatego tę wspaniałą nagrodę dedykuję swoim współpracownikom oraz oczywiście wszystkim artystkom, działającym w świecie zdominowanym przez mężczyzn.
Ale przede wszystkim chciałabym zadedykować Srebrnego Lwa moim rodakom, którzy właśnie teraz na polskich ulicach bronią naszej demokracji, niezależności władzy sądowniczej i wolności gwarantowanych w polskiej konstytucji.
Niestety w 2015 r. prawicowe Prawo i Sprawiedliwość (cóż za ironiczna nazwa!) przejęło w Polsce całą władzę. To partia, którą kierują nacjonaliści, rasiści, homofobi i mizogini.
Konserwatywny rząd uczynił teatr pierwszym i najważniejszym celem swojego programu kulturalnego, a to dlatego, że polski teatr pozostaje potężną dziedziną sztuki, nie boi się dyskusji o nawet najbardziej niewygodnych i bolesnych sprawach. Polacy regularnie chodzą do państwowych teatrów, rocznie kupując ponad 6 mln biletów. To dlatego nasz rząd zaatakował twórców teatralnych z taką zaciętością i dlatego chce nas uciszyć. Nazywają nas zdrajcami, a naszą sztukę antypolską.
Ale jest coś, co z polskim rządem mam wspólnego. Ja również mam głębokie poczucie ważności i siły teatru.
Na świecie obserwujemy dziś zanik empatii, a Europa zwraca się ku partiom prawicowym. Sztuka nie jest w stanie zatrzymać tendencji radykalnych. Sztuka może nam przypominać o wartościach ogólnoludzkich i przywracać empatię.
__________
Tłumaczenie z angielskiego: Milena Rachid Chehab
