Poznań. Dyrektor Merczyński do ministra Glińskiego
Na oświadczenie ministra kultury Piotra Glińskiego ws. dotacji dla Malta Festival Poznań odpowiada dyrektor Michał Merczyński.
Panie Premierze,
Po raz kolejny przywołajmy fakty. Nazwiska obu kuratorów 27. edycji Malta Festival Poznań - Olivera Frljica oraz Gorana Injaca a także szczegóły przygotowanego przez nich programu zostały zawarte we wniosku dotacyjnym złożonym przez Fundację Malta w listopadzie 2015 r. na podstawie którego w marcu 2016 r. zatwierdził Pan decyzję o przyznaniu dotacji dla Festiwalu w latach 2016-2018. Kierowane przez Pana Ministerstwo posiadało więc całkowitą wiedzę o roli i zakresie współpracy Malty z Oliverem Frljicem co najmniej od marca 2016 r., tzn. trzy lata po niedoszłej premierze "Nie-Boskiej komedii" w Starym Teatrze w Krakowie.
W swoim oświadczeniu przywołuje Pan sformułowanie użyte we wniosku, że Malta to "inkluzywne wydarzenie społeczno-artystyczne, włączające odbiorcę w dialog i działanie, otwierające go na doświadczenie sztuki". Niech wyjaśnieniem co oznacza to zdanie w aksjologii Festiwalu będzie wybór kilku z kilkudziesięciu bezpłatnych, otwartych dla wszystkich grup wiekowych, wyznaniowych i etnicznych wydarzeń Malty: projekcje filmowe; monodramy Danuty Stenki, Jana Peszka czy Mariusza Bonaszewskiego; warsztaty dla młodych dziennikarzy, animatorów i nauczycieli; spektakl z udziałem młodych czeczeńskich aktorów; warsztaty kulinarne z sąsiadami; interwencje artystyczne w miejskich pustostanach; silent disco; forum z udziałem filozofów, socjologów i ludzi kultury. Również Idiom Platforma Bałkany składa się z wydarzeń skierowanych do otwartej i wymagającej publiczności zainteresowanej m.in. awangardowym filmem jugosłowiańskim lat. 70., sztuką konceptualną epoki późnego kapitalizmu, nowoczesnymi metodami badawczymi "teorii krytycznej", teatrem i tańcem tworzonymi w krajach tego regionu czy twórczością grupy Laibach.
Odwołuje się Pan do legend światowego teatru - Grotowskiego, Brooka, Schumanna - a zaraz potem pisze, że Oliver Frljić "swoimi działaniami wywołuje głębokie konflikty". Czy sądzi Pan, że twórcy Ci uciekali od nich i kierowali się "brakiem zagrożeń dla norm społecznych, kulturowych i obyczajowych", do których przestrzegania wzywa Pan w konkluzji swojego oświadczenia? Zapewne, jako uczestnik alternatywnego ruchu teatralnego l. 70., musi być Pan świadomy, że Grotowski, Brook, Schumann, i wielu innych, dziś uznawanych za klasyków (chociażby Tadeusz Kantor) wyznaczając nowe punkty styku teatru z rzeczywistością proponowali często odrzucaną i wyklinaną przez ich współczesnych estetykę. Na każdego z nich wpłynęła myśl postaci, bez której niemożliwe jest wyobrażenie sobie historii kultury XX w. Antoine Artaud przed blisko 80 laty pisał: "Działanie teatru, jak działanie dżumy, jest wysoce dobroczynne, gdyż sprawiając, że ludzie widzą się takimi, jacy są, obnaża kłamstwo, gnuśność, małość, świętoszkowatość, strząsa duszny bezwład materii, która zalewa nawet najoczywistsze spostrzeżenia zmysłów; objawiając zaś społecznościom ich ciemną potęgę, ukrytą siłę, zachęca je, by przybrały wobec losu wyższą, bohaterską postawę, której inaczej nigdy nie osiągnęły."
Uznał Pan, że Festiwal pod kuratelą Oliviera Frljica nie gwarantuje <
Zapraszam Pana do Poznania. Doświadczenie, zwłaszcza w sztukach performatywnych, jest najlepszym źródłem wiedzy i rewizji własnych przedsądów.
Michał Merczyński
Dyrektor Malta Festival Poznań