Artykuły

Katowice. Urodziny Jaromira Nohavicy w Teatrze Korez

W piątek z okazji urodzin w podcieniach teatru Korez wystąpi najsłynniejszy czeski bard, czyli Jaromir Nohavica. Towarzyszyć mu będą akordeonista Robert Kuśmierski i Pawel Planka na perkusji.

Jaromir Nohavica senior był fanem swingu, skrzypiec i pisania wierszy. Po wojnie z sukcesem grywał w kapeli Stari mazaci (Stare pijaczyny), ale na dobre pochłonęła go druga pasja - dziennikarstwo. Skrzypiec jednak nigdy nie wyrzucił, co nie umknęło uwadze małego Jaromira. Przyszły bard zainteresował się instrumentem i to od skrzypiec zaczął edukację muzyczną.

- Nic dziwnego, że wkrótce ja też brałem lekcje u pana Licka, nauczyciela w szkole muzycznej w Porubie. Tylko tak sobie, żebym poznał szkołę muzyczną Szewczika (czeski skrzypek i pedagog, stworzył nowoczesną metodę nauki gry na skrzypcach) i nauczył się nut. Tatę pewnie martwiło, że szybko to rzuciłem, ale nie pamiętam, by kiedykolwiek robił mi wyrzuty. Do niczego mnie w życiu nie zmuszał, proponował tylko i pozwalał, żebym sam wybrał - wspomina w swojej biografii "Zanim kitę odwalę - Biografia barda" Dany Czermakowej. Senior do skrzypiec też jeszcze wrócił. W 2012 r. w wieku 84 lat wziął udział w nagrywaniu płyty "Tak me tu masz" swojego syna i wystąpił gościnnie w utworze "Telegram".

Magnetofon szpulowy, gitara i akord a-moll

A młodego Nohavicę juniora zafascynowała literatura. Zabawy z innymi dziećmi nie bardzo go interesowały, bo w wieku pięciu lat nauczył się czytać. Nie tylko pilnie czytał - jako ośmiolatek zadebiutował w roli poety. Widząc pasję kilkulatka, ojciec podarował synowi maszynę do pisania. Co w tym dziwnego? Nic, poza tym, że Jaromir miał wtedy dziewięć lat! "Na tej maszynie zaczął tworzyć dla brata czasopismo tylko w jednym egzemplarzu pod tytułem Strelka" - pisze Czermakowa.

Piosenki przyszły później. Razem z kolejnym pamiętnym dla nastoletniego już Jaromira prezentem - magnetofonem szpulowym Uran i gitarą. - Gdy miałem 13 lat, tata kupił mi gitarę i od tego czasu nie rozstaję się z nią. A kiedy spoglądam wstecz, widzę, że nie mogłem skończyć inaczej. Będę nieco patetyczny: gitara od razu pasowała do moich włosów i mojej duszy. A akord a-moll był jakby wymyślony dla mnie. Dla moich grubych palców (...) - wspomina Nohavica. Magnetofon przydał się młodemu muzykowi do rejestrowania pierwszych autorskich nagrań.

Twarz czeskiej opozycji

Co ostatecznie zadecydowało o planach życiowych Jaromira? Piosenka z radia, do której młody bard miał napisać tekst. - Nazywała się "Mini" albo "Maksi", a zaśpiewała ją niejaka Medkowa. Tak dostałem się w świat milionowych dochodów i pop-musicalowego blichtru. Na szczęście zawsze pisałem teksty dla ludzi, których darzyłem sympatią, więc nawet moje niepowodzenia uważam za sympatyczne - śmieje się Nohavica, który zaczynał jako tekściarz.

Pisał dla zespołów rockowych, wokalistów popowych, tłumaczył utwory Okudżawy, Wysockiego, Młynarskiego i pisarzy uważanych przez ówczesne władze za niewygodnych. Szybko znalazł się w kręgu zainteresowań Służby Bezpieczeństwa, szczególnie po roku 1982. Wtedy właśnie namówiony przez przyjaciół Nohavica po raz pierwszy wystąpił przed publicznością na dysydenckiej Karuzeli Folkowej w Ostrawie-Porubie. Błyskawicznie stał się jedną z twarzy czeskiej opozycji, jego piosenki krążyły w formie nielegalnych nagrań amatorskich lub w postaci śpiewników.

Uwielbiany w Polsce

Żyjący obecnie na Śląsku Cieszyńskim Nohavica pokazuje, jak międzynarodowa społeczność przygraniczna przenika się i współpracuje. Świetnie radzi sobie z językiem polskim, nagrywa w nim niektóre swoje piosenki, a radiowa "Trójka" bardzo chętnie promuje jego twórczość. A jego koncerty to swobodna zabawa i dużo pozytywnych emocji.

Pewnie i tak też będzie podczas występu barda w Katowicach w piątek 9 czerwca o godz. 21. Są jeszcze bilety w cenie 110 zł.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji