Artykuły

Odpowiedź na komentarz Pawła Demirskiego do tekstu "Tak, to dobra zmiana"

Pan Paweł Demirski odpowiedział mi tekstem tak prymitywnym, że nie mogę uwierzyć w jego autorstwo. Autor całkiem błyskotliwego scenariusza "Artystów" posługuje się tak wytartymi kalkami, że przypomina to wypracowanie aktywnego intelektualnie, ale mocno życiowo niedoświadczonego ucznia młodszej klasy (wielu maturzystów myśli oryginalniej) - pisze Piotr Zaremba.

Jedna zabawna myśl, która ma mi dopiec: gdybym oglądał "Dziady" Swinarskiego, tobym je odrzucił jak Gustaw Holoubek. Szanowny Panie Dramaturgu, ja widziałem "Dziady" Swinarskiego i ani mi w głowie ich odrzucanie. To wielkie, choć kontrowersyjne przedstawienie - o czym zresztą parę razy pisałem, także w tekście, do którego się Pan odnosi. W tym właśnie problem, że wśród was nie ma kogoś na miarę Swinarskiego - człowieka poważnie zmagającego się z polskością, Bogiem, narodem, tradycją. Owszem, z nominacji "Gazety Wyborczej" za równą Swinarskiemu, Jarockiemu czy Wajdzie została uznana Pani Monika Strzępka. I to jest miara absurdu czasów.

"Wesela" w reżyserii Jana Klaty wbrew temu, co twierdzi Pan Paweł Demirski, nie oceniałem bez obejrzenia, i nawet to podkreśliłem. Odniosłem się tylko do ogromnej popularności przedstawienia, czemu bardzo sprzyjała atmosfera sensacji. Elementem tej sensacji był z pewnością występ zespołu Furia. Jeśli sprzedane zawczasu bilety mają być argumentem za Klatą, a takie argumenty padały, mogę zauważyć, że to łatwizna. Ale zdaje się, że nie mogę - zwolennicy nieograniczonej wolności artystycznej bywają najzacieklejszymi zamordystami, kiedy ktoś się bierze do oceniania ich samych.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji