Warszawa. Wieczór promocyjny autobiografii Mrożka
We wtorkowy [4 kwietnia] wieczór w Teatrze Współczesnym odbył się wieczór promocyjny książki "Baltazar. Autobiografia" Sławomira Mrożka.
Czego może się spodziewać znakomity Autor (w osobie Sławomira Mrożka) mieszkający w Krakowie, który napisawszy swoją autobiografię, zdecyduje się przyjechać do Warszawy? Że zorganizują mu tu konferencję prasową (w księgarni Czuły Barbarzyńca). Że dziennikarze pytać będą, dlaczego napisał autobiografię ("było to zajęciem o charakterze terapeutycznym" i wcale "nie było łatwo" ), co w niej nie jest prawdą ("jest sama prawda"), dlaczego nadał jej taki tytuł (pomysł na niego przyszedł Autorowi we śnie w czasie pobytu w Paryżu), a nie inny (bo innego snu Autor w Paryżu nie miał), nad czym obecnie pracuje i kiedy wreszcie to wyda ("Co dalej? Zobaczymy, jak będzie").
Autor musi być też przygotowany na to, że zgotują mu wieczór literacki. Jednak nie będzie to wieczór zwykły (typu: zagajenie, czytanie fragmentów, niewiele pytań z sali, autografy) lecz spotkaniem o charakterze odświętnym. Odbędzie się ono w Teatrze Współczesnym. Powód jest prosty. Otóż w repertuarze tegoż teatru wielokrotnie gościły sztuki Autora. O czym mu żartobliwie, ale i z sentymentem przypomną gwiazdy tej sceny (w osobach Marty Lipińskiej, Krzysztofa Kowalewskiego, Janusza Michałowskiego, Borysa Szyca i Andrzeja Zielińskiego). O to, by występy aktorów nie zamieniły się w kabaret i wieczór miał jednak charakter literacki, zadba autor wstępu do autobiografii (w osobie Antoniego Libery). Nikt jednak nie spodziewał się, że w ślad za Autorem autobiografii z samego Krakowa przyjedzie jego żarliwy biograf (w osobie dr. Bronisława Maja). Skromnie nazwie się "gabinetowym uczonym", upomni nazbyt swawolną "stołeczną publiczność" i przystąpi do referowania swoich odkryć, których bohaterem rzecz jasna jest Autor. Okaże się, że biograf dotarł do osób i dokopał się do faktów, o których nie wiedział sam zainteresowany. Autor (w osobie Sławomira Mrożka) zostanie więc zmuszony do wyznania: "Wszystko się zgadza. Nic nie jest prawdą". I, ciepło się uśmiechając, będzie bił brawo.
Sławomir Mrożek "Baltazar. Autobiografia" (wyd. Noir sur Blanc), Warszawa 2006.
