Artykuły

Puchatek - śmieciarzem?

Nie ma Stumilowego Lasu. Spoza zwałów pudełek i skrzynek, na obskurnym podwórku, pojawia się jakiś obszarpaniec i zaczyna grzebać w pojemniku na śmieci. Kto by się domyślił, że to właśnie Kubuś Puchatek?

Inscenizacja i adaptacja słyn­nej książki Alana Aleksandra Milne'a jest bardziej niż umo­wna. Tylko znając tekst książeczki z dzieciństwa (a kto go nie zna?) możemy dowiadywać się, że oto pojawia się Kłapouchy, Tygrys, Sowa Przemą­drzała, Mama Kangurzyca z Maleństwem... Ale to te same słowa, które tak dobrze za­pamiętaliśmy z dzieciństwa. Praca studyjna grupy akto­rów pod kierunkiem PIOTRA SZCZERSKIEGO (pierwsza wer­sja "Puchatka" jego autorstwa powstała dwa lata temu w Teatrze 38 w Krakowie) - to rzecz dla obdarzonych nieprze­ciętną wrażliwością dzieci i dorosłych, którzy do tej pory poważnie traktują literaturę dziecięcą. Dzięki takiej, a nie innej konwencji (zwykłe współ­czesne kostiumy) mamy mnó­stwo zabawy i powodów do prawdziwej zadumy.

Autor adaptacji twierdzi: "Ten spektakl dedykujemy do­rosłym. Świadomie i z preme­dytacją. Ale to spektakl o nas - DUŻYCH - którzy chwila­mi potajemnie tęsknimy za nie­dojrzałością, za dzieciństwem". Większość dzieci rozumie bez­błędnie intencje adaptatora i wykonawców. Zwłaszcza salwy śmiechu wybuchają, gdy poja­wia się Kangurzyca i jej nowy pupilek - Tygrys. MIROSŁA­WA KRAJEWSKA i ALE­KSANDER TRĄBCZYŃSKI sami bawią się wybornie - wia­domo, poczciwe i nieskompli­kowane to charaktery... .

Trochę inaczej rzecz się ma w przypadku zgryźliwego dzi­waka Kłapouchego. KRZY­SZTOF WIECZOREK stworzył w tej roli prawdziwą kreację!

O smutku nie lubimy mówić nie lubimy go widzieć w swoim otoczeniu. Kłapouchy rozumie to doskonale, dlatego popada w coraz większe rozgoryczenie. A Puchatek (RYSZARD JA­BŁOŃSKI) i Prosiaczek (ZBI­GNIEW KONOPKA) zbyt ma­ło subtelnymi zachowaniami tylko tę sytuację pogarszają. Najmniej przekonywający - za bardzo szarżował! - był Królik - MACIEJ DAMIĘCKI. Bo również Sowa Przemądrza­ła (JOLANTA OLSZEWSKA) i sam Krzyś - w tej roli kilku­letni, roztropny i rezolutny MARCIN MARCZEWSKI - przydali sztuce Milne'a wiele ciepła. I choć nie każdemu mo­że się podobać odpychająca scenografia MARKA BRAUNA - dzięki niej i całemu przed­stawieniu możemy się przeko­nać, że "Kubuś Puchatek" to książeczka nie tylko beztroska i radosna.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji