Artykuły

Warszawa i Łódź tryumfowały na zakończonym 1 kwietnia Festiwalu Szkół Teatralnych.

Na wizytówce, którą dołącza do studolarówki przyznawanej od lat laureatom festiwalu, Jan Machulski pisze: "bądź orłem, nie zniżaj lotu".

Na XXIV Festiwalu Szkół Teatralnych orzeł był wyjątkowy: Marcin Hycnar z Akademii Teatralnej w Warszawie. Jury pod przewodnictwem reżyser Izabelli Cywińskiej przyznało mu Grand Prix (5.000 zł). Dostał też nagrodę łódzkich dziennikarzy (grosz na szczęście i 1.600 zł), w plebiscycie publiczności uznano go za najbardziej elektryzującego aktora. 100 euro przekazała mu przedstawicielka Szkoły Reduta Berlin.

Rektor warszawskiej AT prof. Lech Śliwonik po wysłuchaniu całego werdyktu skomentował skromnie: Jestem zadowolony. A nagród było moc. Za najlepszą uznana została inscenizacja "Bezimienne dzieło" Witkacego [na zdjęciu] w reż. Jana Englerta (pojedzie na festiwal do Kalisza). Warszawie przypadły też (po dwie) nagrody pierwsze, dwie drugie, specjalne oraz wyróżnienia.

Za liderami uplasowała się łódzka PWSFTviT. Studenci zostali uhonorowani zespołowo (5.000 zł) za "Pawia królowej" inscenizację wg powieści Doroty Masłowskiej w reż. Łukasza Kosa. Aż pięć z siedmiu drugich nagród (po 1.500 zł) przypadło obsadzie "Gąski" Kolady (reż. Waldemar Śmigasiewicz): Katarzynie Anzorge, Magdalenie Członce, Marietcie Żukowskiej, Rafałowi Dąbrowskiemu, Michałowi Filipiakowi. "Paw" i "Gąska" pojadą na festiwal do Wałbrzycha. Za najbardziej elektryzującą aktorkę publiczność uznała Jadwigę Wianecką z PWSFTviT.

Tylko symbolicznie w werdykcie zaistnieli reprezentanci szkół z Krakowa i Wrocławia.

Tegoroczna edycja festiwalu to obok 11 konkursowych przedstawień z czterech polskich uczelni, także specjalne projekty teatralne, warsztaty i prezentacje szkół z Rosji, Francji, Niemiec, Czech, Słowacji. Finał festiwalu dopełnił występ łódzkich śpiewających dyplomantów oraz gwiazdy - Bartka Porczyka, absolwenta Filmówki sprzed trzech lat, zdobywcy najważniejszych nagród na Festiwalu Piosenki Aktorskiej.