Nieprzyjemny romans
Zdrada, namiętność i zbrodnia. Wszystko w jednej sztuce. W takt walców Straussa. I w oszałamiających dekoracjach Aleksandry Semenowicz. Miłośnicy wzruszających historii nad modrym Dunajem będą zachwyceni.
Historia wrażliwej i dobrej Marianny (Anna Brulińska), która porzuca statecznego kandydata na męża dla zmysłowego kochanka (Oskara zagra Szymon Sędrowski) i zgadza się żyć z nim bez ślubu - poruszy co wrażliwsze serca. Tym bardziej że rozegra się z akompaniamentem walców Straussa i na tle kilkunastu odsłon scenografii. Będzie co oglądać.
Krzysztof Babicki, pytany, po co w Teatrze Osterwy prosta historia rodem z operetki - uśmiecha się tajemniczo. Potem cytuje Horvtha: "Nie tak nie daje poczucia nieskończoności jak głupota". I mówi: Pokazujemy pewien obraz, w którym każdy może przejrzeć się jak w lustrze. Od waszej wrażliwości zależy, co i kogo tam zobaczycie.
"Opowieści lasku wiedeńskiego" austriackiego pisarza Ödöna von Horvátha, z pozoru banalną historię o miłości, reżyseruje Bogdan Tosza. I pod płaszczykiem gorącego romansu przemyca prawdę o tym, że człowiek jest tylko marionetką w rękach bliźniego.
Idzie tu za samym autorem, który pisał, że całkiem fałszywie pojmuje się jego sztuki jako satyry. "Nie myślę o tym. Chcę pokazać ludzi takich, jacy są. To znaczy - jak ich widzę. Może moje sztuki muszą być grane przez prawdziwych komików, ponieważ w przeciwnym razie są zbyt nieprzyjemne" - napisał autor "Opowieści lasku wiedeńskiego".
Premiera spektaklu w sobotę, 3 lutego, o godz. 19. Kolejne przedstawienia: 4,6,7,8 i 9 lutego o godz. 18.
Bilety - od 15 do 28 zł - do kupienia w kasie teatru, ul. Narutowicza 17.
Ödön von Horváth (1901-1938) to austriacki dramatopisarz i prozaik. Zasłynął z ostrej krytyki drobnomieszczańskiej filozofii życia i precyzyjnej diagnozy narodzin faszyzmu. Jest bardzo popularny w Europie, w Polsce zaczyna być na topie.
