Artykuły

Opowieści nietypowej baby

W domu postrzegana jako "skrytus" i zawodowy pesymista, co sama Anna Seniuk przyznaje, mając przed sobą publiczność przeistacza się w kogoś jakże innego - pisze Wacław Krupiński w Dzienniku Polskim.

Przekonałem się o tym prowadząc spotkanie z aktorką w Oświęcimskim Centrum Kultury. Rozbawiła publiczność już na wstępie żarcikami, jak to czasem słyszy: "Oj, w telewizji lepiej pani wygląda", i kolejnymi anegdotkami odwołującymi się do wieku i wyglądu. Na przykład o taksówkarzu z Krakowa, który zobaczywszy, kogo wiezie, zareagował: "Ale się pani żeś". Po czym, przerwawszy, dokończył: "zmieniła".

Kraków to w biografii Anny Seniuk miasto jakże ważne; tu kończyła VII Liceum i PWST, tu została Najmilszą Studentką w trakcie Juvenaliów, tu oczarowywała płeć męską: niesłychanie sexy, wspaniała polska twarz, piękne piersi - (pokazała je później w filmie "Kardiogram"), olśniewająca - zachwycał się Jan Nowicki, kolega ze studiów.

Niestety, nie pobyła Seniuk w Krakowie długo, nie zatrzymał jej ani Stary Teatr, ani Jama Michalika; mając 28 lat wyjechała do Warszawy.

I właśnie krakowski Znak opublikował książkę "Anna Seniuk. Nietypowa baba jestem", rozmowy aktorki z córką Magdaleną Małecką-Wippich, która sama także o mamie wiele, i smakowicie, pisze. Bo pisze w ogóle, jest nie tylko altowiolinistką, ale i absolwentką Studiów Literacko-Artystycznych na UJ. I właśnie książka była głównym tematem mojej rozmowy z aktorką. A powstawała długo i niełatwo, bo, jak pisze córka, Anna Seniuk zwlekała z realizacją pomysłu, a sam zawód uznała za temat nieatrakcyjny. "Na pewno nie będę mówić o moich rolach" - tym zdaniem książka się zaczyna. "W sferze prywatnej mówienie służy mamie paradoksalnie, najczęściej do tego, aby czegoś nie powiedzieć, aby coś ukryć, zamazać, przeinaczyć" - wyznaje z kolei córka.

Ślady zmagań pań widać zarówno w dialogu, jak i komentarzach córki, co dodaje książce swoistego uroku. A i kilka pikantnych detali się uchowało, np. o Tadeuszu Łomnickim. Zarazem nie ma plotkarstwa, nie ma bebechowatej wiwisekcji. To rozmowa dojrzałych kobiet, w której splatają się wspomnienia i bieżące życie, w tym rodzinne. Poczynając od Stanisławowa - gdzie aktorka się urodziła, poprzez lata powojennej tułaczki rodziców, która wiodła m.in. przez małopolski Zator ("Zator to najpiękniejszy czas mojego dzieciństwa") i tamtejszy pałac Potockich, z którego Seniuk zapamiętała komnatę oznaczoną liczbą 40 (czyżby jaskółka roli Madzi Karwowskiej?) - po czasy współczesne (separacja a zarazem dobre relacje z mężem, kompozytorem m.in. muzyki teatralnej, syn Grzegorz, będący, podobnie jak mama, aktorem Teatru Narodowego, poważna choroba aktorki, którą pokonała potwierdzając niejako dawną opinię Nowickiego, iż jest "piekielnie silną babą").

Ale też nie brak rozmów o pracy w teatrze, w filmie, to komentowanej refleksją, to anegdotą, np. o roli w "Konopielce"; termin realizacji filmu się przesuwał, aktorka znalazła się w stanie błogosławionym, zatem uznała, że musi się wycofać. I wtedy autor, Edward Redliński, dopisał kwestię: "Kaziuk, ja zaciężyła...". Aż nadeszła scena, gdy ów Kaziuk ma żonę bić i wtedy grający go Krzysztof Majchrzak zaniepokoił się prywatnie: "Jakże to tak! Ciężarną będę lał?", więc aktorka go uspokoiła; "Krzysiu, nie martw się, bij po głowie".

Jest i historia, z konsekwencjami, wycofania się Seniuk z roli Jagny w filmie "Chłopi" Jana Rybkowskiego, gdyż uznała, że ważniejsza jest podróż poślubna...

Ot, normalna książka o świetnej aktorce, bez minoderii, bez strojenia się w piórka, a że rozmowa to mamy i córki, daje nam obraz bardziej intymny, a na pewno inny. Jak na "nietypową babę" przystało. Szczęśliwie zarazem przeświadczoną, że "bez poczucia humoru nie przebrnęlibyśmy przez to życie", czego aktorka dała dowód i w książce, i podczas spotkania, po którym ustawiła się kolejka po autografy. Ja mam z dopiskiem "Panu Wacławowi z podziękowaniem za przemiłe spotkanie".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji