Artykuły

Nigdy nie wolno się poddawać - mówiła wzruszona Justyna Sobczyk odbierając Wdechę dla Człowieka Roku. Wzruszona była też cała publiczność, która razem z aktorami założonego przez nią Teatru 21 biła brawo i krzyczała: "Justyna, Justyna".

Wdechy to warszawskie nagrody kulturalne Co Jest Grane 24. Przyznają je dziennikarze CJG24 zajmujący się stołeczna kulturą.

- Przyznajemy je 13 raz, czyli już 36 Wdech żegluje w Warszawie - mówił Maciej Nowak, dyrektor Teatru Polskiego w Poznaniu i recenzent kulinarny CJG24.

Dziennikarze co roku przyznają co roku po 5 nominacji w kategoriach Człowiek, Wydarzenie, Miejsce Roku. Wybierają zwycięzców, a na Wdechę Publiczności głosują czytelnicy.

W kategorii Wydarzenie roku nominowani byli: serial "Artyści", Lado na wsi, Letni Festiwal Muzyki Klasycznej "Transkrypcje" na Placu Defilad, wystawa Rodin/Dunikowski w Królikarni i Big Book Festival.

Czytelnicy zdecydowali, że Wdechę Publiczności dla Wydarzenia Roku dostaje Big Book Festival.

Odbierały ją Paulina Wilk i Anna Król.

- Dziękujemy. Bardzo się cieszymy, że do dwóch razy sztuka, a nie do trzech i że już mamy Wdechę. Mamy już nowe miejsce, gdzie będzie pięknie wyglądała. Chciałam podziękować w szczególności wszystkim, którzy ulegli naszemu lobbingowi, głosowali i zachęcali do głosowania. Mamy nadzieję, że w przyszłym roku znowu będziecie mogli to robić.

- Dziękujemy nominowanym. Mieliśmy bardzo zacne towarzystwo. Bardzo was zapraszamy na piąty Big Book Festival już 23 czerwca. Pijcie mleko, myjcie uszy, czytajcie książki, bo kto nie czyta ten trąba.

Do Wdechy dla Miejsca Roku nominowani byli: Międzynarodowe Centrum Kultury Nowy Teatr, Nocny Market, Nowy Świat Muzyki, Muzeum Techniki i Kuchnia Konfliktu.

Wdechę publiczności odebrała... założycielka Kuchni Konfliktu.

- Chciałam podziękować przede wszystkim tym, którzy oddali na nas głosy i nas wspierają. Bez was ten projekt nigdy by nie wyszedł. Po prostu. Jest mi jeszcze bardziej miło, że znaleźliśmy się w takim towarzystwie - Nowy Teatr, Nocny Market, Nowy Świat Muzyki, Muzeum Techniki. Jesteśmy serio zaszczyceni. Tym bardziej cieszę się na tę nagrodę, bo wiem ile pracy przed nami. Wiem, że Polska wciąż jest krajem jakoś nieprzyjaznym dla imigrantów i uchodźców. Statystycznie co 7,5 godziny dochodzi w Polsce do przestępstwa na tle rasowym. Dlatego chcemy wciąż działać, nie spoczywać na laurach. Mam nadzieję, że do zobaczenia w nowym lokalu. Chcemy się gdzieś na stałe ulokować na mapie Warszawy. Jeszcze raz bardzo dziękuję.

W kategorii Człowiek Roku nominowaliśmy: Michała Marczaka, Justynę Sobczyk, Rene Wawrzkiewicza i Franka Cieślaka, Sebastiana Cichockiego i Pablopavo.

Czytelnicy wybrali Justynę Sobczyk [na zdjęciu].

Najpierw dziękowali jej aktorzy.

- Kochani, przyjaciele, koleżanki, osoby z zespołu Teatru 21 z zespołem Downa, autyzmem i zdrowi pracujemy razem już 12 lat, dzięki Justynie Sobczyk - mówili.

Sama laureatka cieszyła się i dziękowała: - Teatru 21 nigdy by nie było, gdyby pewne instytucje, które myślą o nas i tj. Instytut Teatralny, teatry, które nas przyjmują, bo Teatr 21 nie ma swojego miejsca i to są Teatr Studio, Teatr Powszechny, Nowy Teatr, gdzie zrobiliśmy ostatnią premierę, ale także organizacje, które nas wspierają - Fundacja Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych, Aszoka, Szkoła Liderów.

Potem wręczyliśmy Wdechy 2016 - nagrody przyznawane przez redakcję.

W kategorii Wydarzenie Roku nasz werdykt pokrył się z wyborem czytelników. Wygrał Big Book Festival.

- Bardzo dziękujemy. Wydaje mi się, że wszyscy jak stoimy na tej scenie poza tym, że robimy coś fajnego i wzruszającego, staramy się też robić coś ważnego dla tego miasta i codzienności tutaj. Ja się bardzo cieszę, że udało się coś, co wydawało się niemożliwe czyli, że Warszawa ma pierwszy w swojej historii międzynarodowy festiwal czytania i literatury i, że możemy być tego częścią, i że to jest bardzo społeczny festiwal czyli robimy go też z wami. Ta nagroda to mocne zasilenie po prawie 5 latach bardzo ciężkiej pracy - mówiły jego twórczynie.

W kategorii Miejsce Roku Wdechę dostał Nowy Teatr, a w jego imieniu aktorzy Magdalena Popławska i Bartosz Gelner.

Gelner dziękował: - Zróbcie hałas... W pierwszej kolejności chcielibyśmy bardzo podziękować Nocnemu Marketowi, który nas wspierał po każdym spektaklu. Jesteście boscy chłopaki - żartował. A potem nawiązał do sytuacji Teatru Powszechnego: - Podobno Wdechę za Miejsce Roku miał dostać Teatr Powszechny, ale wisi nad nimi jakaś klątwa.

I dziękował w imieniu całego Teatru Nowego, całego zespołu, który grał akurat na swojej scenie "Anioły w Ameryce". - Myślę, że na poziomie intelektualnym "Aniołów..." powinniśmy pozostać. Nie dajmy się całej reszcie. Zapraszam na Madalińskiego zanim przyjdą chłopcy w czarnych płaszczach z zielonymi opaskami. - kończył.

I w końcu Wdecha dla Czlowieka Roku (znów werdykt taki, jak czytelników): Justyna Sobczyk.

- Ten Teatr 12 lat temu był w szkole na Mokotowie. To jest 12 lat pracy, której nigdy nie zrobiłoby się samemu. To jest banda ludzi, która od 12 lat, w większości od samego początku jest i wierzy w wariacką ideę, że taki teatr może być. Ludzie, na niego przychodzą. Najważniejsze jest, żebyście państwo też do nas przyszli. Będziemy grać dużo, bo dostaliśmy właśnie pieniądze na trzy lata grania z Biura Kultury Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy. Jak kiedyś będzie się wam nudziło to przyjdźcie. Aktorzy mają ogromną przyjemność spotykania się z widzami. Bardzo dziękujemy wszystkim. Całemu zespołowi - mówiła laureatka.

Dziękujemy. Kolejne Wdechy za rok.