Artykuły

"Afrykańska przygoda" Marioli Fajak-Słomińskiej i Janusza Słomińskiego w reżyserii autorów w Kujawsko-Pomorskim Impresaryjnym Teatrze Muzycznym w Toruniu. Pisze Michalina Pietkiewicz w Teatrze dla Was.

"Afrykańska Przygoda" to druga - po "Rosnę" - propozycja dla najnajów w wydaniu Kujawsko-Pomorskiego Impresaryjnego Teatru Muzycznego w Toruniu. Tworząc pierwszy spektakl, artyści zawiesili poprzeczkę wysoko - sami sobie! Czy "Afrykańską Przygodą" utrzymali poziom?

W spektaklach dla najmłodszych widzów ogromną rolę odgrywa dobrze przemyślana, przyjazna przestrzeń. Toruńscy twórcy zadbali o dobrą atmosferę już od samego wejścia: ciepłe światło, przyjazne, niezbyt jaskrawe barwy i muzyka niczym z pozytywki. Gdzie ma zasiąść publiczność? Wiadomo nawet, gdy nie ma tradycyjnych teatralnych foteli, wystarczy odgrodzić scenę długą, pluszową stonogą, położyć kolorowe poduszki i można zaczynać.

Choć w zapowiedziach spektaklu główny bohater ma na imię Jacuś, nie pada ono ze sceny. Lalka może być więc przewodnikiem po bajkowym świecie, ale równie dobrze po prostu małym Pawłem, Kasią lub - jak mój synek - Feliksem. Każde z tych dzieci zapada w spokojny sen w otoczeniu dobrych duszków. I każde z nich już po chwili przenosi się do afrykańskiej dżungli. Egzotycznej, a jednocześnie takiej na wyciągnięcie ręki: stworzonej z mebli i rekwizytów z dziecięcego pokoju. Brawa dla scenografii Jolanty Brejdak i nietypowy komplement: dziecko by tego lepiej nie wymyśliło! Tak, takie podejście do rozwiązań scenograficznych ma źródło w codziennych zabawach maluchów. Jednocześnie uświadamia obecnym na widowni rodzicom, jak niewiele potrzeba, by stworzyć z dzieckiem bajkową krainę w czasie codziennych zabaw. To tu wieszak zamienia się w palmę pełną bananów, krzesło w zebrę z zabawną głową zrobioną z abażura lampy. Piłka staje się krągłym słoniem, a auto - wygłodniałym hipopotamem. Wspaniała jest żyrafa ze swoją długą szyją, przypominającą - jak podpowiada mój czterolatek - rurę odkurzacza. Przeurocze są rybki pływające w kolorowych kubikach - pojemnikach na zabawki lub pościel. Brawa!

"Afrykańska Przygoda" to uroczy spektakl o nieskomplikowanej konstrukcji, opowiedziany pięknymi środkami: wyważonymi gestami, przyjazną scenografią pobudzającą wyobraźnię widzów, doskonałą, tętniącą emocjami muzyką Pawła Dudzika. Aktorzy: Patrycja Kowalewska animująca lalkę oraz duszki: Damian Droszcz i Radosław Smużny w łagodny sposób prowadzą młodych teatromanów przez niezwykły świat fantazji. Ale "Afrykańska przygoda" to nie tylko opowieść o Jacusiu i zwierzętach. Reżyserzy Mariola Fajak-Słomińska i Janusz Słomiński pokazują odważnego chłopca, któremu niestraszne spotkanie z lwem, szalona jazda na zebrze i zabawy z żyrafą. Na sam koniec, podobnie jak bajkowy Jacuś, Paweł, Kasia i Feliks muszą odważnie wkroczyć na Czarny, sceniczny Ląd, by otrzymać niespodziankę: kolejną - do kolekcji po "Rosnę" - kolorowankę. Toruński teatr bawi, kształtuje gusta i mądrze wychowuje najmłodszego widza.

***

Michalina Pietkiewicz - absolwentka etnologii i filologii polskiej w ramach Międzywydziałowych Indywidualnych Studiów Humanistycznych UMK. Dziennikarka, redaktorka, copywriterka i PR-owiec, a nade wszystko mama. Prowadzi blog ciechoroba.pl.