Artykuły

Miasto wdów

"Strachu NIE MA" w reż. Łukasza Chotkowskiego, koprodukcja Teatru Powszechnego w Warszawie, Instytutu Adama Mickiewicza i Teatru Kasba Arghya z Kalkuty. Pisze Hanna Karolak w Gościu Niedzielnym.

Spektakl "Strachu nie ma" jest rodzajem dokumentu. O swoim życiu opowiadają pozostawione przez mężów kobiety.

Spektakl ten na pewno nie podlega zwykłym ocenom recenzenckim. To coś więcej niż teatralny kształt nadany materiałom zebranym z wypowiedzi bohaterek zamieszkujących odległe indyjskie miasto Vrindavan. Miasto o szczególnym statusie. Reżyser Łukasz Chotkowski realizuje zamysł, na który złoży się cały tryptyk "Kobiety wykluczone". Materiał do tego spektaklu zbierał podczas warsztatów prowadzonych przez twórców spektaklu w Indiach, w aśramie Maitri. Sam Chotkowski był w Indiach już 13 razy.

Vrindavan jest nazywane miastem wdów. To tu pielgrzymują wykluczone przez swoją społeczność kobiety, które po śmierci mężów tracą wszelkie prawa. To, co stanowi dla Chotkowskiego największą wartość, to świadectwo, jakie kobiety dają, opowiadając o swoim życiu. O codzienności, o wykluczeniu, o miłości, o Bogu, który jest dla nich wybawieniem. Spektakl Chotkowskiego jest owocem koprodukcji, częścią pol-sko-indyjskiej współpracy kulturalnej z Instytutem Adama Mickiewicza. 2 listopada 2016 r. w Akademii Sztuk Pięknych w Kalkucie odbyła się prapremiera tego przedstawienia. Czy rzeczywiście strachu nie ma? Kobiety, które docierają do Vrindavan, zyskują swoiste poczucie bezpieczeństwa. To tu zresztą spędził dzieciństwo Kryszna. To prawda, w Indiach 40 milionów kobiet żyje w ubóstwie, ale tylko tu władze miasta próbują tym faktem zainteresować społeczność. Organizują na przykład aukcje, które zasilają niewielki fundusz utrzymania mieszkanek. Jak mówi reżyser, te kobiety nie obwiniają nikogo za swój los, nie żyją przeszłością, nie kultywują cierpienia.

To, co najbardziej interesuje widza, to wprowadzenie do inscenizacji elementów indyjskich. Ścieżka dźwiękowa jest połączeniem kompozycji Joanny Halszki Sokołowskiej z muzyką i śpiewem aktorów indyjskich. Kostiumy inspirowane kulturą indyjską stworzył Konrad Parol, a uszył je krawiec z wioski pod Shantinikatan, gdzie odbywały się próby. W pol-sko-indyjskiej obsadzie występują aktorki Teatru Powszechnego, które z przejęciem odczytują wynurzenia kobiet głęboko wdzięcznych za opiekę, której podjęła się organizacja pozarządowa Maitri, partner projektu. Jedna z rozmówczyń reżysera zwierza się z wdzięcznością, że w wieku 80 lat nauczyła się pisać i czytać. Wcześniej nie miała na to środków. Ostatni spektakl z tryptyku "Kobiety wykluczone" Łukasz Chotkowski poświęci zgwałconym podczas współczesnych wojen w Afryce. Świat nie chce o tym słuchać. Może spektakl w teatrze trafi do serc i umysłów współczesnych widzów.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji