Artykuły

Wrocław. Olga Tokarczuk, Wojciech Browarny, Adam Poprawa apelują o wsparcie dla Polskiego

Artyści i przedstawiciele środowisk akademickich Wrocławia postanowili zabrać głos w sprawie Teatru Polskiego we Wrocławiu. W liście otwartym proszą o wsparcie dla zespołu, który nie godzi się na dyrekcję Cezarego Morawskiego.

"My, wrocławianki i wrocławianie, i wszyscy, dla których Wrocław stał się domem lub miejscem tymczasowego zamieszkania, wszyscy, którym zależy na artystycznym i intelektualnym klimacie wolności, jaki ukształtował profil naszego miasta, pragniemy usilnie poprzeć znaczną część zespołu Teatru Polskiego, która nie zgadza się z koncepcją dalszego funkcjonowania tej instytucji, narzucaną przez jej obecną dyrekcję" - czytamy w liście. - "Postulaty i argumenty stron są już obecne na każdym niemal digitalnym portalu. Nie trzeba ich powtarzać. Zna je każdy, kto na bieżąco śledzi bolączki Wrocławia i prawdziwie ważne sprawy tego miasta. Dlatego w tym miejscu apelujemy o podpis, który jest wyrazem sprzeciwu wobec sprawowania przez Cezarego Morawskiego stanowiska dyrektora Teatru Polskiego".

Pod listem, zainicjowanym kilka dni temu, podpisało się do tej pory ponad 150 osób. Są wśród nich pisarka Olga Tokarczuk, aktorzy Agata Kucińska i Miłogost Reczek, dramaturżka Anka Herbut, ale też wykładowcy, nauczyciele akademiccy, związani z kilkoma wrocławskimi uczelniami, przede wszystkim Uniwersytetem Wrocławskim, Akademią Muzyczną i Akademią Sztuk Pięknych. Są wśród nich: Urszula Glensk, Joanna Orska, Rafał Augustyn, Wojciech Browarny, Jan Choroszy, Adam Poprawa.

Inicjatorem listu jest wrocławski teatrolog Milan Lesiak: - To środowiskowa, oddolna inicjatywa - tłumaczy. - Jedyna rzecz, którą mogłem zrobić, żeby zamanifestować moją postawę wobec konfliktu w Polskim. Oczywiście, miło jest przychodzić na premiery, oglądać spektakle, dyskutować w kuluarach, ale w momencie kryzysu trzeba też podjąć elementarny wysiłek, żeby pozostać w zgodzie z sobą. A przy okazji zaktywizować innych, także tych, którzy się do tej pory nie wypowiedzieli. Moją intencją było właśnie przełamanie bierności środowiska, którego sam jestem częścią. Sam nie jestem stadny, na pewno nie polityczny, ale nie jestem w stanie przyglądać się rozpadowi wrocławskiej sceny z założonymi rękami.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji