Wy, którzy...
Przypomnienie przez Teatr Telewizji w przeddzień IX Nadzwyczajnego Zjazdu PZPR nadanego przed półtora rokiem spektaklu "Odprawa posłów greckich" Jana Kochanowskiego było pomysłem trafnym i mądrym.
Głos wielkiego poety i wielkiego obywatela sprzed czterech wieków zabrzmiał z nienaruszoną upływem czasu mądrością i siłą. Nienaruszona niczym jest bowiem ciągłość i prawda nakazu, iż "dobro Rzeczypospolitej jest najwyższym prawem" zawsze i w każdych warunkach. Nienaruszona jest ciągłość żywotnych spraw narodu i państwa, ciągłość obowiązku obywatelskiej troski o te sprawy i odpowiedzialność za nie tych, którym władzę poruczono. Wspaniały i czysty jak złoto język Jana Kochanowskiego przekazał te zasady przez wieki.
Niewiele jest w literaturze nie tylko naszej, ale chyba i światowej dzieł, które by z taką siłą wyrażały te prawdy i siłę tę zachowały przez stulecia. Wspaniała inwokacja: "Wy, którzy Pospolitą Rzeczą władacie, a ludzką sprawiedliwość w ręku trzymacie..." brzmi dziś tak samo, jak brzmiała za tamtych czasów. Bo Polska od wieków jest jedna.
Gdy jednak, na początku roku 1980 słowa Kassandry - jak to dziś czujemy - głosiły posępne proroctwo, dziś, kiedy jesteśmy bogatsi o doświadczenie proroctwa spełnionego, szukamy rady i zachęty do obywatelskiego myślenia w słowach raczej Antenora, raczej w inwokacjach Chóru.
I chyba trudno byłoby lepiej i wyraziściej tę mądrość polityczną zawartą w tragedii Kochanowskiego przybliżyć nam, współczesnym, niż uczynił to Zbigniew Zapasiewicz z zespołem tak świetnych aktorów, jak Zofia Kucówna, Piotr Fronczewski, Stanisław Zaczyk, Henryk Borowski, Wojciech Siemion, Władysław Kowalski.
Tego poniedziałkowego wieczoru w naszych domach historia rozmawiała ze współczesnością, wieki mówiły z wiekami. Kierownictwo telewizji wykazało zmysł czasu, wyczucie wagi chwili.