Artykuły

Jeśli jesteś katolikiem

Z reżyserem KEVINEM HAYESEM rozmawia ROMANA KONIECZNA

- W najbliższy piątek odbę­dzie się w naszym teatrze pol­ska prapremiera sztuki angiel­skiej autorki Mary O'Malley "Jeśli jesteś katolikiem..." w Pa­na przygotowaniu reżyserskim. Skąd Pan się wziął w Polsce i jak trafił do Opola?

Wszystko się zaczęło od mojej fascynacji Witkacym. Pierwszy raz zetknąłem się z je­go dramaturgią, gdy będąc ak­torem jednego z tak zwanych teatrów otwartych grałem w "Wariacie i zakonnicy". Z na­stępnie wystawionymi "Pragmatystami" wystąpiliśmy na fes­tiwalu w Edynburgu. Było to w połowie lat osiemdziesiątych. Potem zrobiliśmy w Londynie w zawodowym teatrze, dwie sztuki Mrożka. Od tego czasu fascynował mnie polski teatr, a przedmiotem szczególnego za­interesowania stała się twór­czość i postać Witkacego. W 1986 r. przyjechałem do Polski na stypendium Ministerstwa Kultu­ry i Sztuki. Jako wolny słuchacz uczestniczyłem w zajęciach na wydziałach aktorskim i reżyser­skim warszawskiej, a w następ­nym roku krakowskiej PWST. W Krakowie byłem asystentem Filipa Bajona przy realizacji w Starym Teatrze sztuki Czechowa "Platonow". Jerzemu Jarockiemu asystowałem, gdy reżyserował "Samobójcę" Erdmana. W sali krakowskiej "Rotundy" został wystawiony w mojej reżyserii napisany przeze mnie monodram "Ja, Witkacy". Nie doszło, nie­stety, do jego realizacji w pol­skim przekładzie, z powodu cho­roby aktora. Moją pracą reży­serską w Starym Teatrze był spektakl komedii Oscara Wilde'a "Bądźmy poważni na serio", zna­nej w Polsce pod tytułem "Brat marnotrawny". Przedstawienie to szło na Scenie Kameralnej po­nad sto razy.

Po powrocie do Anglii napisa­łem sztukę o Witkacym, ale nie byłem z niej zadowolony. W założonym teatrze objazdowym wystawiłem - w istniejącym an­gielskim przekładzie - "Rozmo­wy z katem" Moczarskiego. Wróciłem do Polski z powodów czy­sto osobistych i z chęci pracy w polskich teatrach. No, i jestem tu. A do Opola trafiłem dzięki znajomości ze Szczepanem Szczykno. Poznaliśmy się pięć lat temu w szkole teatralnej w Warszawie i utrzymywaliśmy ze sobą kontakt. Gdy Szczepan zos­tał dyrektorem opolskiego tea­tru, zaprosił mnie do współpra­cy.

- A Pan mu zaproponował sztukę Mary O'Malley. Jest to autorka u nas nie znana.

Ta urodzona w Londynie pisarka średniego już pokolenia, której nazwisko świadczy o ir­landzkim rodowodzie, napisała kilka sztuk, ale prawdziwym hi­tem stała się wystawiona w lon­dyńskim Royal Court Theatre i na wielu scenach Anglii oraz innych krajów - w Belgii, USA, Australii - sztuka "Once a Catholic", która w polskim prze­kładzie otrzymała tytuł "Jeśli jesteś katolikiem...".

- Drugi człon tytułowego zdania warunkowego dopowiada za­pewne Pana spektakl. Jak brzmi to dopełnienie?

Jeśli jesteś katolikiem, to na zawsze. Akcja sztuki rozgry­wa się w irlandzkiej szkole ka­tolickiej w Anglii, w 1958 r., przed soborem watykańskim, po którym katolicyzm stał się tro­chę innym niż ten, jaki w spo­sób krytyczny pokazuje autor­ka, dając obraz życia tej szkoły w ciągu jednego roku. Jest to historia trzech 16-letnich uczen­nic, ale ukazany na ich przykła­dzie problem hamowania - w procesie wychowawczym - na­turalnych instynktów, budzących się w okresie dojrzewania, ma szersze odniesienia. Dotyczy nie tylko dziewcząt, lecz całej mło­dzieży wychowywanej w katoli­ckich pół państwowych, pół koś­cielnych szkołach w Anglii. Zawierająca, jak można sądzić, wątki autobiograficzne sztuka Mary O'Malley dotyka także sprawy katolickiej mniejszości irlandz­kiej w moim kraju.

- Jak się Panu pracowało w naszym teatrze?

Nie jest tu inaczej niż w innych, znanych mi polskich teatrach, ale inaczej niż w angiel­skich.

- W czym różnica?

W tempie pracy. W Anglii spektakle robi się szybciej. Okres prób jest krótszy.

- Nie miał Pan, mimo niezłej już znajomości języka polskiego, trudności w porozumiewaniu się z aktorami?

- Jakoś się dogadywaliśmy, choć "dwóch Polaków ma trzy zdania na jeden temat". Pomo­stem między mną a zespołem był pan Bronisław Kassowski. Za jego pośrednictwem dochodziliś­my do porozumienia i moje in­tencje zostały spełnione. Należy mu się podziękowanie ode mnie.

- A ja dziękuję, że znalazł Pan chwilę czasu na tę rozmo­wę w najgorętszym, przedpre­mierowym okresie prób,

Sztukę "Jeśli jesteś katoli­kiem..." przełożyli, specjalnie dla opolskiego teatru: Magdalena Olejnicka i Kevin Hayes. Jej współrealizatorami na Małej Scenie są: Agnieszka Zawadowska - scenografia, Tomasz Krzemiń­ski i Piotr Wróblewski - opra­cowanie muzyczne, Bronisław Kassowski - współpraca reżyserska. W obsadzie aktorskiej: Dag­mara Foniok, Teresa Jabłońska, Elżbieta Piwek, Bronisław Kas­sowski, Bohdan Gierszanin, Gra­żyna Misiorowska, Ewa Agopsowicz, Judyta Paradzińska, Btfa Nizik, Beata Wnęk-Malec, Elżbieta Jabłonka, Grzegorz Pawlak, Waldemar Cudzik.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji