Artykuły

Smutna "Zabawa"

"Zabawa" to króciutki, mało znany i rzadko grywany w na­szych teatrach utwór sceniczny Sławomira Mrożka. Mało znany, bo - powiedzmy otwarcie - również mało znaczący w dorob­ku słynnego dramaturga. Na po­czątku lat sześćdziesiątych Mro­żek napisał całą serię jednoak­tówek: "Na pełnym morzu", "Karol", "Striptease", "Kynolog w rozterce". Wówczas powstała także "Zabawa". Utwór ten nie zdobył sobie jednak, ani takiego uznania, ani rozgłosu jak wspo­mniane wyżej jednoaktówki. Jest to jednoaktówka niesły­chanie zwięzła, najkrótsza chyba w całym dorobku dramaturgicz­nym Mrożka. Zastanowił mnie więc fakt, że Teatr Dramatycz­ny podjął próbę wystawienia "Zabawy" w charakterze pełno­wymiarowego spektaklu. Na ogół jednoaktówki Mrożka grywa się w zestawach po dwa, trzy utwory. Ale... w teatrze można prze­cież wszystko. I na tej zasadzie reżyser Waldemar Krygier zro­bił z "Zabawy" godzinne wido­wisko. Po prostu uzupełnił utwór Mrożka wymyśloną przez siebie sceną, w trakcie której młody skrzypek wykonał frag­menty II Koncertu Wiolonczelo­wego Krzysztofa Pendereckiego Gdyby reżyser Krygier zdecydo­wał się dać obszerniejsze frag­menty, spektakl byłby dłuższy.

Muzyka Pendereckiego była miłym elementem spektaklu, ale wbrew intencjom reżysera miała się do utworu Mrożka jak kwia­tek do kożucha. Domyślam się że Waldemar Krygier usiłował w ten sposób nie tylko przedłużyć, ale i pogłębić "Zabawę", pragnąc nadać jej szerszy wy­miar kulturowy. No, ale niestety nie udaio się Mrożka popra­wić. Dobrze, że Waldemar Kry­gier nie poprawiał Pendereckie­go. Szkoda natomiast, że nie zmu­sił aktorów występujących w tym spektaklu do solidniejszej roboty. W sumie bowiem, "Za­bawa" w Teatrze Dramatycznym wypadła mało zabawnie. A pod­stawową tego przyczyną było słabiutkie aktorstwo.

Dawno już nie widziałem na zawodowej scenie, tak źle gra­nego przedstawienia. Aktor mu­si rozumieć tekst, ze wszystki­mi jego niuansami, tego się już dziś przestrzega nawet w ama­torskich teatrach. Szkoda, że na tak zasłużonej scenie jak Teatr Dramatyczny, w tak ważnym dla tego teątru momencie, doszło do wystawie­nia tak złego spektaklu. Publi­czność nie ukrywała rozczarowa­nia i zażenowania, kwitując to chore przedstawienie prawdziwie anemicznymi oklaskami. Szko­da...

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji