Artykuły

Poznań. Premiera opery religijnej 11-letniego Mozarta

W środę [22 marca] zabrzmi religijny dramat muzyczny "O powinności pierwszego przykazania". To kompozytorska "klasówka" 11-letniego Mozarta - zaliczona celująco.

Dla miłośników Wolfganga Amadeusza Mozarta i muzycznych rarytasów to będzie ważny wieczór. Soliści i orkiestra poznańskiej Akademii Muzycznej pod batutą Marcina Sompolińskiego i w reżyserii Ryszarda Peryta wykonają - po raz pierwszy w Poznaniu - operę "O powinności pierwszego przykazania" ("Die Schuldigkeit des ersten Gebots"). - Nuty zostały odszukane w Bibliotece Królewskiej w Londynie dopiero pod koniec XX w. - opowiada znany z wielu realizacji mozartowskich Ryszard Peryt. - Co do jego scenicznych wykonań, według mojej najlepszej wiedzy, pierwsze odbyło się w Warszawskiej Operze Kameralnej w mojej reżyserii - dodaje.

Utwór ma ciekawą historię. Była to swego rodzaju "klasówka" Mozarta. Arcybiskup Salzburga nie dowierzał swemu podwładnemu Leopoldowi Mozartowi, że jego syn Wolfgang ma zadatki na geniusza. Polecił więc zamknąć 11-letniego Mozarta (był rok 1767) w pałacu i pod kluczem skomponować utwór do libretta Ignaza Antona Weisera. - To nie jest dzieło infantylne. Można bowiem w nim znaleźć "geny muzyczne", które później się pojawią w tak ważnych utworach, jak "Don Giovanni" czy Requiem - zaznacza Peryt.

Sompoliński porównuje dramat "O powinności..." do renesansowego "sacra rappresentazione", w którym występują personifikacje cnót i prawd religijnych (Miłosierdzie, Sprawiedliwość, Dusza). Jego treść jest też bliska średniowiecznemu moralitetowi. - Chodzi o to, że najważniejsze jest przykazanie miłości Boga i bliźniego. Dusza toczy więc walkę, błaga Miłosierdzie i Sprawiedliwość, by udzieliły łaski ospałemu ciału, by ciało i dusza były jednością, by mogły kochać - przybliża treść libretta Peryt.

Mozart skomponował dramat dla pięciu solistów (wystąpią: Anna Błaszkiewicz, Agnieszka Adamczak, Aleksandra Lewandowska, Bartłomiej Szczeszek i Paweł Wytrążek) i orkiestry. - To przykład stylu wczesnoklasycznego. Arie wymagają wielkiego kunsztu. Od razu dostrzega się cudowną inwencję melodyczną Mozarta, który nawet najbardziej banalny temat potrafi poprowadzić genialnie. Wykonanie wymaga olbrzymiej koncentracji - jest trudniejsze niż Requiem - opowiada dyrygent.

Początkowo dramat miał być zaprezentowany w Auli Uniwersyteckiej. - Jednak wraz z reżyserem doszliśmy do wniosku, że nie wyobrażamy sobie go w innej przestrzeni niż sakralna - mówi Sompoliński.

Premiera "O powinności pierwszego przykazania" ma być początkiem większego projektu wystawiania scenicznych dzieł religijnych. - Nazywam go bez ostentacji "Opera uboga". Uboga - w opozycji do opery kosztownej, w bogatych kostiumach, makijażu. Uboga - także w znaczeniu, które wrażliwi ludzie z tego hasła na pewno wyczytają. Mam nadzieję, że uda się ten pomysł zrealizować z poznańską Akademią Muzyczną - mówi Peryt.

Premiera odbędzie się w środę o godz. 20 w kościele oo. Franciszkanów. Wstęp wolny.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji