Artykuły

Wrocław. Czy dyr. Morawski pójdzie na kompromis?

Zarząd Województwa znów zajął się sprawą Teatru Polskiego we Wrocławiu, jednak żadne decyzje nie zapadły. Cezary Morawski miał zadeklarować kompromis w sprawie postawionych przez urzędników warunków, ale część osób mu nie wierzy. A z repertuaru znikają kolejne przedstawienia.

Chociaż nie było to wcześniej planowane, na dzisiejszym posiedzeniu zarząd województwa zajął się ponownie sprawą Teatru Polskiego we Wrocławiu. Żadne formalne decyzje jednak nie zapadły, chociaż na spotkaniu pojawił się wezwany w trybie pilnym dyrektor Cezary Morawski. Pod salą obrad była też dwójka aktorów - Tomasz Lulek i Igor Kujawski, przedstawicieli teatralnej Inicjatywy Pracowniczej. - W teatrze atmosfera nienajlepsza, wolimy tutaj posiedzieć - żartował Lulek.

Po tym, jak przed świętami Morawski zwolnił czwórkę aktorów - Annę Ilczuk, Martę Ziębę, Andrzeja Kłaka i Michała Opalińskiego - spór między dyrektorem a częścią zespołu zdecydowanie się zaognił. Dodatkowo podgrzała atmosferę decyzja dyrektora, który zmienił kwalifikację wypowiedzenia Kłaka na zwolnienie dyscyplinarne - za to, że występując w obronie swojej partnerki, miał obrazić Morawskiego.

Choć Morawski utrzymuje, że przeciwko niemu jest zaledwie garstka aktorów, protestującej grupie udało się zgromadzić ponad 60 podpisów pod pismem z deklaracją o pozostawaniu w tym sporze.

Dziś i jutro do grona rozgoryczonych dołączy kilkuset widzów, którzy wykupili wszystkie bilety na środowe i czwartkowe, nie grane od dawna przedstawienie "Snu nocy letniej" w reżyserii Moniki Pęcikiewicz. Część głównych ról grają w nim właśnie zwolnieni przez Morawskiego aktorzy. Jeden z nich - Opaliński - od 22 grudnia przebywa na zwolnieniu lekarskim. Z tego powodu podjęto decyzję o odwołaniu spektakli. A choć w teatrze wiadomo było o tym od wtorku, informacja na stronie internetowej pojawiła się dopiero w środę przed południem. Na interwencje widzów teatr odpowiadał, tłumacząc się "chorobami aktorów", "przyczynami niezależnymi", a w niektórych mailach "nagłą chorobą Michała Opalińskiego", o której teatr miał się dowiedzieć dziś. Michał Opaliński: - Jestem na zwolnieniu od 22 grudnia, dyrektor powinien o tym wiedzieć od początku. Nie wiem, dlaczego decyzję o odwołaniu spektaklu podjęto tak późno.

Na teatralnym Facebooku pojawiają się ostre komentarze, tym bardziej że wciąż tam jest ogłoszenie o konkursie, w którym można wygrać bilety na odwołany spektakl. Karolina Krzyżaniak: "Przykro mi, ale muszę napisać, że nigdy więcej nie zdecyduję się przejechać 300 km specjalnie do Teatru Polskiego. Brak szacunku do sztuki, aktorów, widzów. Rozumiem, że teatr zwróci mi oprócz ceny biletu, również koszt biletu PKP i opłaconego noclegu? Wstyd panie dyrektorze!".

- Trzeba będzie zamknąć tę budę, bo poza "Maydayem", "Oknem na parlament" i "Małymi zbrodniami małżeńskimi" nie będzie czego grać przy tych zwolnieniach - mówi inny aktor, pozostający w obsadzie "Snu".

Sprawdziliśmy - po decyzjach o zwolnieniach problem dotyczy kilkunastu spektakli Polskiego, od "Wycinki" Lupy po "Dziady" Zadary. W niemal wszystkich występują aktorzy, którzy zostali przez Morawskiego zwolnieni albo sami odeszli.

Internauci nie pozostawiają także suchej nitki na administratorze Facebooka, który zarówno z gramatyką, jak i z terminologią dotyczącą teatru jest zdecydowanie na bakier.

Kompromis? Niektórzy nie wierzą

Morawski na posiedzeniu zarządu pojawił się nagle, niezapowiedziany, ściągnięty do urzędu przez wicemarszałka Tadeusza Samborskiego. Rozmowa o sytuacji w Polskim nie była wcześniej planowana - o tym, jak z niej wybrnąć, zarząd miał debatować dopiero po Nowym Roku. Wiadomo jednak, że taka dyskusja była konieczna, po tym, jak Morawski odrzucił warunki kompromisu (miał wyłonić dyrektora artystycznego) i podjął decyzję o zwolnieniu 12 osób, w tym czwórki aktorów.

- Dziś warunkiem pozostaje utrzymanie poprzednich założeń, czyli powołanie dyrektora artystycznego w porozumieniu z zespołem teatru - mówi Jarosław Perduta, rzecznik dolnośląskiego marszałka. - Taki dyrektor ma być formalnie podległy Morawskiemu, ale powinien mieć wolną rękę, jeśli chodzi o kształtowanie polityki artystycznej. Pojawił się też drugi warunek - dyrektor musi wycofać się z decyzji o zwolnieniach.

Cezary Morawski miał zadeklarować akceptację tego kompromisu. Jednak część członków zarządu mu nie ufa. Jerzy Michalak, członek zarządu województwa (Dolnośląski Ruch Samorządowy): - Wycofuję poparcie dla Cezarego Morawskiego. I mówię to z szacunkiem dla wszystkich stron konfliktu. Zdaję sobie sprawę, że dyrektor nie miał łatwego zadania, i nie wszystkie manifestacje niechęci do niego ze strony zespołu jestem w stanie zaakceptować. Czasem jednak trzeba się wycofać z podjętych decyzji, żeby zażegnać kryzys. I taki moment właśnie nadszedł w Teatrze Polskim. Dla mnie najważniejszy jest w tej chwili powrót teatru do formy artystycznej, którą dysponował jeszcze niedawno. Mam wrażenie, że to wciąż jest możliwe. Oczywiście, kwestie finansowe i wewnętrznej organizacji instytucji wymagają naprawy, ale obecny dyrektor nie jest w stanie tego zapewnić. Trzeba sobie powiedzieć: dość.

Zarząd do rozmów wróci po Nowym Roku, sprawdzając na ile obietnice dyrektora zostały dotrzymane.

Tomasz Lulek i Igor Kujawski z urzędu marszałkowskiego wyszli dziś tylko częściowo usatysfakcjonowani: - Najważniejsze, że Jerzy Michalak wycofał swoje poparcie dla Morawskiego. I że dyrektor został zmuszony do wycofania się z decyzji o zwolnieniach - zarząd województwa nie znalazł wystarczających powodów dla takich decyzji. Ale poczekamy, zobaczymy, na razie nie ma decyzji, jest tylko deklaracja. Jeśli idzie o kompromis dotyczący wyboru dyrektora artystycznego, trudno wierzyć, że uda się znaleźć osobę, która pogodzi oczekiwania zespołu i Morawskiego. W każdym razie nasze postulaty wciąż pozostają aktualne - pierwszym z nich jest odwołanie Cezarego Morawskiego ze stanowiska dyrektora.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji