Szczecin. Anna Augustynowicz Człowiekiem Roku
Anna Augustynowicz, reżyserka teatralna i dyrektor artystyczny Teatru Współczesnego w Szczecinie, została Człowiekiem Roku 2016 w plebiscycie "Głosu Szczecińskiego". Wielka gala finałowa plebiscytu odbyła się wczoraj wieczorem w Filharmonii Szczecińskiej.
Anna Augustynowicz - wielokrotnie nagradzana, ostatnio Medalem za Zasługi dla Szczecina, naszą nagrodę przyjęła ze wzruszeniem.
- Bardzo dziękuję, że Państwo obdarzyliście mnie takim tytułem - mówi laureatka. - Jest mi miło, ponieważ teatr bez publiczności nie istnieje. Kiedy przyjechałam do Szczecina zrobić pierwsze przedstawienie, nie przypuszczałam, że tak długo tutaj zostanę. Mam wrażenie, że ten czas - prawie ćwierć wieku, minął jak jeden dzień. Teatr staje się drogą człowieka, dlatego w teatrze czas płynie zupełnie inaczej.
Anna Augustynowicz jest absolwentką teatrologii Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz reżyserii Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie. Debiutowała w 1989 roku inscenizacją sztuki Marka Koterskiego "Życie wewnętrzne" w Teatrze im. W. Bogusławskiego w Kaliszu. Od 1992 dyrektor artystyczny Teatru Współczesnego w Szczecinie.
Anna Augustynowicz jest dyrektorem artystycznym Teatru Współczesnego
w Polsce "Teatr Anny Augustynowicz".
- Z jednej strony nagroda jest miła, ale z drugiej - skłania
do refleksji, czy to, czym chcę obdarzać publiczność, to jest myśl, o którą w tym konkretnym czasie chodzi - mówi reżyser. - Istotą teatru jest proponowanie rozmowy innej, głębszej niż to, o czym rozmawia się w codzienności. Teatr jest chwilą niezwykłą - chciałabym, żeby publiczność, która przychodzi do teatru, miała poczucie sensu tego spotkania. Musi być komunikacja pomiędzy artystą a publicznością. Pomiędzy energią wysyłaną ze sceny a energią powstającą w wyobraźni widza. Jeżeli to spotkanie następuje, dochodzi do rozmowy. Tak jak człowiek nie jest w stanie przyjaźnić się ze wszystkimi, tak przedstawienie nie może się podobać każdemu, bo wtedy nie podobałoby się nikomu. To jest dla mnie ogromna wartość, że istnieje grupa ludzi, która chce z nami rozmawiać. I to jest właśnie nasza publiczność, publiczność Teatru Współczesnego.
Anna Augustynowicz w Teatrze Współczesnym stworzyła zespół, który jest chwalony w całej Polsce.
- Reżyser nie zrobi niczego w pojedynkę - mówi laureatka. W Teatrze Współczesnym trafiłam na bardzo dobry zespół. Rozmowa, która rodzi się w procesie powstawania przedstawienia, musi sprawić, że wpływamy na siebie nawzajem. Istota tematu, który podejmujemy, jego temperatura, sposób, w jaki on nas dotyka, rzutuje na to,
z czym spotyka się publiczność. Myślę, że spotkałam ludzi bardzo otwartych. Jest to zespół ciekawy tego, co dzieje się z kondycją dramatyczną człowieka wobec rzeczywistości. Staramy się proponować rozmowę, która byłaby rozmową gorącą.
Zespół doceniają inni reżyserzy.
- Pracuje u nas wielu reżyserów, którzy sięgają po różny ję-
zyk teatru - mówi Anna Augustynowicz. - Jeżeli w tej różnorodności jest coś wspólnego, jest to dla mnie bardzo ważne. Nigdy nie było moją ambicją, aby zdominować zespół swoją osobą. Żeby człowiek mógł pracować, musi czuć akceptację ze strony zespołu. Musimy być ciekawi siebie nawzajem. I dopóki ta ciekawość jest i daje nam energię, możemy razem pracować. Dowodem na jakość tej relacji jest przedstawienie.
Człowieka Roku 2016 Głosu wybrała spośród osób zgłoszonych przez czytelników kapituła plebiscytu. Natomiast trzy osobowości roku w trzech kategoriach wybrali w głosowaniu nasi internauci.
