XXI Rzeszowskie Spotkania Teatralne SKIZ Teatr Dramatyczny w Warszawie
Dziś i jutro Teatr Dramatyczny w Warszawie zaprezentuje komedię Zapolskiej "Skiz" w reżyserii Witolda Zatorskiego, ze scenografią Krystyny Kamler i muzyką Stanisława Radwana.
Ten koncert kameralny, niby kwartet rozpisany na Barbarę Krafftównę, Magdalenę Zawadzką, Gustawa Holoubka i Piotra Fronczewskiego jest na tyle głośnym przedstawieniem, że wystarczy przypomnieć nagrody z przeglądu klasyki opolskiej, z których najważniejsza przypadła pośmiertnie Witoldowi Zatorskiemu, jego reżyserowi.
Wszyscy doskonale pamiętamy z niegdysiejszych Spotkań także jego dwie piękne inscenizacje "Kubusia Fatalisty" Diderota; i tę łódzką z Bogusławem Sochnackim - Kubusiem i tę, w czasie której po raz pierwszy mieliśmy przyjemność gościć na naszej scenie Teatr Dramatyczny, z Kubusiem - Zbigniewem Zapasiewiczem, we wspaniałej oprawie scenograficznej Jerzego Grzegorzewskiego, pyszną aktorsko l olśniewającą ironiczno - przewrotnym wyostrzeniem prozy Diderota.
Drugie spotkanie z teatrem Gustawa Holoubka przyniesie dziś i jutro komedię, w której Lulu grywały Siemaszkowa, Trapszo i Solska, zaś Tola - Żelazowski, Leszczyński i Sobiesław; u nas zagra ten duet Barbara Krafftówna i Gustaw Holoubek, natomiast Myszkę i Witusia - Magdalena Zawadzka i Piotr Fronczewski.
Tę komedię, którą pisała Zapolska na Lido wiosną 1908 roku i jeszcze niepewna, komentowała przed wystawieniem: "Nie wiem, co warta - może nic. Może bardzo dużo". Po lwowskiej premierze, pewna sukcesu, tak oceniła: "Skiz to bardzo piękna ale i bardzo trudna sztuka. Ją trzeba umieć grać, tak jak tu grali we Lwowie. Tu cały wieczór był jednym triumfem dla mnie i dla aktorów. Ale grali dystyngowanie, elegancko. Zrobili z tego cacko prawdziwie -- tacy byli wykwintni i dyskretni w swym komizmie".
A więc - ją trzeba umieć grać i dziś! Teatr Dramatyczny też zrobił cacko. A co do reszty ocen Pani Gabrieli, miejmy nadzieję, że ich wzruszający patos podkreśli właśnie dyskretnie i z dystansem warszawski kwartet, na który niecierpliwie czeka rzeszowska publiczność.