Artykuły

Krzysztof Babicki: To będzie bogaty sezon

Kilka premier, m.in. "Lotu nad kukułczym gniazdem", nowej sztuki Pawła Huelle i "Balladyny", nowe propozycje na Scenie Letniej, festiwal R@Port - to najważniejsze plany Teatru Miejskiego w nowym sezonie. Opowiada o nich dyrektor gdyńskiej sceny, Krzysztof Babicki.

Przemysław Gulda: Jakie premiery planowane są w najnowszym sezonie w Teatrze Miejskim?

Krzysztof Babicki [na zdjęciu]: W tym sezonie Teatr Miejski w Gdyni zamówił u polskich autorów dwie sztuki. Właśnie jedną z nich już 1 października otworzymy nowy sezon artystyczny. Anna Burzyńska napisała dla nas sztukę "Cafe Luna", którą wystawimy na małej, kameralnej scenie. To historia oparta na motywach z filmów Pedro Almodóvara, a w spektaklu zostaną wykorzystane piosenki z jego filmów. Reżyseruje Józef Opalski. Scenografię i kostiumy przygotowuje Zofia de Ines, aranżacje muzyczne Piotr Salaber, a choreograficznie czuwa na wszystkim Anna Iberszer. Następną premierą, która odbędzie się 26 listopada na dużej scenie, będzie "Lot nad kukułczym gniazdem" Dale'a Wassermana na podstawie powieści Kena Kesseya. Tak powieść jak i sztuka były znane wcześniej niż głośny film Formana. Trwają już próby do "Lotu nad kukułczym gniazdem" w mojej reżyserii, ze scenografią Marka Brauna, kostiumami Hanny Szymczak i muzyką Marka Kuczyńskiego. Natomiast 4 lutego na dużej scenie odbędzie się premiera komedii małżeńskiej Floriana Zellera "Prawda" w reżyserii Zbigniewa Rybki. To znakomita współczesna komedia, która opowiada o perypetiach pozornie zgodnych małżeństw.

Potem, 25 marca, tuż przed Międzynarodowym Dniem Teatru, pokażemy premierę "Balladyny" Juliusza Słowackiego" w reżyserii Jacka Bały z najmłodszego pokolenia polskich reżyserów teatralnych. Świetnie zadebiutował w ubiegłym roku na naszej scenie "Amadeuszem" Shaffera. Jestem przekonany, że "Balladyna" widziana oczami bardzo młodego, zdolnego reżysera nabierze zupełnie niespodziewanych barw. A 6 maja pod pokładem "Daru Pomorza" prapremiera drugiej, napisanej specjalnie dla nas sztuki pt. "Kursk". Autorem jest dramaturg Teatru Miejskiego Paweł Huelle, z którym od prawie ćwierć wieku próbujemy przedstawiać na scenie meandry i zakamarki przeszłości, które wpływają na naszą teraźniejszość. Będzie to rozpięta na dwóch płaszczyznach czasowych opowieść o dramacie ludzi w sytuacji, gdy "jednostka" - jak pisał Majakowski - "jest bzdurą". O miłości, śmierci i jakiejś irracjonalnej nadziei. Scenografię przygotuje Marek Braun, muzykę Marek Kuczyński. Mam nadzieję, że ten spektakl, podobnie jak "Idąc rakiem", czy "Żółta łódź podwodna" grane na naszej nietypowej scenie będzie się cieszyć stuprocentową frekwencją. Ostatnią premierą rozpoczynającego się właśnie sezonu będzie spektakl na podstawie tekstów Wojciecha Młynarskiego "Jesteśmy na wczasach" wg scenariusza i w reżyserii Jarosława Kiliana, z kostiumami Sabiny Czupryńskiej. Premiera 1 lipca, oczywiście na Scenie Letniej w Orłowie.

Czy ten zestaw spektakli będzie tworzyć jakąś spójną całość? Na jakim poziomie będą one wchodzić ze sobą w dialog?

- Jestem pewien, że łączyć się będzie wysokiej klasy profesjonalizm - aktorski, reżyserski, scenograficzny. Motywem przewodnim jest w tym sezonie obraz współczesnego człowieka - człowieka który uparcie broni swego prawa do indywidualności, który chce niezależnie rozumieć historię, i który chce po prostu być. Tytuły które proponuję, zarówno dramatyczne, jak i komediowe, będą właśnie takiemu spojrzeniu na człowieka służyły.

Według jakiego klucza dobierał pan reżyserów, z którymi będzie pan współpracował w tym sezonie?

- Zapraszam reżyserów, których spektakle znam, bądź to z innych teatrów, bądź z naszej sceny. Józef Opalski dał się poznać jako świetny reżyser sztuk muzycznych w Polsce i u nas, w Orłowie wystawialiśmy jego "Tango Piazzolla". Podobnie Jarosław Kilian: "Jeszcze bardziej Zielona Gęś" jest do dzisiaj w naszym repertuarze. Zbigniew Rybka to reżyser wielu komedii i spektakli muzycznych, które przyciągają widzów i dają satysfakcję aktorom. O Jacku Bale już wspominałem, dodam, że jest to w moim prywatnym rankingu jeden z najlepszych młodych reżyserów.

Czy w najbliższym czasie planuje pan jakieś personalne zmiany w zespole?

- Od 1 września w naszym zespole pracuje na etacie aktorskim pani Agnieszka Bała, młoda aktorka, która znakomicie wypadła jako Konstancja Weber w "Amadeuszu".

Co wiadomo już dziś o kolejnej edycji festiwalu R@Port?

- Wiadomo, że Festiwal Polskich Sztuk Współczesnych R@Port i konkurs o Gdyńską Nagrodę Dramaturgiczną odbędą się w terminie: 20-27 maja 2017 i że dyrektorem programowym Festiwalu jest Jacek Sieradzki.

Orłowska Scena Letnia dopiero zamknęła swoje podwoje, ale z pewnością ma już pan choćby wstępną wizję tego, co się będzie na niej działo w przyszłym sezonie.

- Od końca czerwca do połowy sierpnia, mimo naprawdę kapryśnej pogody, odwołaliśmy tylko cztery przedstawienia, a wszystkie sztuki - siedem różnych tytułów, które zaproponowaliśmy wakacyjnym widzom, cieszyły się ogromną popularnością. W 2017 roku chciałbym utrzymać repertuarowy charakter Sceny Letniej i zaproponować również co najmniej siedem różnych sztuk. Nowymi propozycjami będą spektakle: "Jesteśmy na wczasach." Młynarskiego i "Kursk" Huellego. Pozostaną na scenie te przedstawienia, które od kilku lat cieszą się największą popularnością wśród widzów, m.in.: "Jeszcze bardziej Zielona Gęś", "Bóg mordu", "Żółta łódź podwodna". Od 1 lipca do 13 sierpnia 2017 będziemy grać na Scenie Letniej w Orłowie nasze przedstawienia repertuarowe, recitale aktorskie, koncerty jazzowe i filmy w kinie letnim.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji