Artykuły

Poznań. Premiera polsko-japońskich "Pór roku"

Nad spektaklem tym pracowały dwa zespoły: lalkarzy z Polski i muzycznych klownów z Japonii. Premiera "Pór roku" już w najbliższy czwartek w Teatrze Animacji.

Wszystko zaczęło się przed laty, kiedy Marek Waszkiel, dyrektor Teatru Animacji zobaczył spektakl Tsubame Kusunoki, który jest jednym z szefów Iida Puppet Festa, największego japońskiego festiwalu teatrów lalek w Iida (prefektura Nagano). Spektakl zbudowany na trójkątach, z żywą muzyką graną na fortepianie, po prostu go oczarował. I z tej właśnie fascynacji powstał pomysł współpracy, przygotowania spektaklu, w którym udział wezmą zarówno artyści z Polski, jak i Japonii.

Proces powstawania "Pór roku" rozpoczął się latem tego roku. Najpierw japońscy artyści odwiedzili Poznań, po czym polscy lalkarze pojechali do Japonii, gdzie na wspomnianym festiwalu - 6 sierpnia, odbyła się międzynarodowa premiera polsko-japońskiego przedstawienia. Potem zaprezentowano go jeszcze kilkakrotnie m.in. w Tokyo.

Przygodę z "Porami roku" rozpoczniemy zimą, ale szybko rozgrzeją nas promienie słońca zwiastujące wiosnę, a potem lato. Przyjdzie też jesień, a po niej przywitamy po raz kolejny mróz i śnieg. - Pojawiają się w spektaklu oczywiste elementy japońskie, np. króliki symbolizujące zimę w Japonii, u nas kompletnie nie znane, albo polska choinka, obca kulturze japońskiej - mówi dyrektor Marek Waszkiel.

Scena, bez względu na panującą w niej porę roku, zbudowana jest z trójkątów. - Mają rozmaity kształty, kolory i wielkości. To niezwykłe, jakie bogactwo kryje się w tej jednej figurze - tłumaczy Marek Waszkiel. Z trójkątów zbudowane są też postaci. - Spektakl pokazuje rozmaite przygody zwierząt kojarzonych z porami roku: żab, kur, lisa, motyli, ptaków, ryb, etc. Ale... będą i nad czym mieli się zadumać dorośli, bo siła wyobraźni twórców jest niewiarygodna - zachęca do przyjścia na spektakl.

Spektakl w obsadzie polsko-japońskiej zaprezentowany zostanie w Poznaniu tylko dwa razy. - Kei i Mashu są clownami muzycznymi. Nasi aktorzy dysponują innymi talentami i reżyser będzie to musiał uwzględnić na scenie, przekomponować sceny, być może zupełnie inaczej rozłożyć akcenty. Myślę, że to będzie trochę inny spektakl, niż ten prezentowany w Japonii - komentuje konieczność "spolszczenia" obsady "Pór roku" Marek Waszkiel. Zabieg ten jest niezbędny, by tytuł mógł wejść na stałe do repertuar Teatru Animacji.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji