Artykuły

Koncert gry aktorskiej

"Psiunio" Agns i Daniela Besse w reż. Grzegorza Chrapkiewicza w Centrum Kultury w Gdyni. Pisze Grażyna Antoniewicz w Polsce Dzienniku Bałtyckim.

Wybierając się na tragifarsę Agnes i Daniel Besse pt. "Psiunio" do Centrum Kultury w Gdyni myślałam, że będzie to jedna z wielu sympatycznych i pogodnych sztuk, które tak świetnie potrafi wyreżyserować Grzegorz Chrapkiewicz. Zwykle grane są one co najmniej sto razy, choć nie tylko komedie w jego reżyserii cieszą się powodzeniem, "Kotka na gorącym blaszanym dachu" - zagrana została w warszawskim Teatrze Narodowym już po raz setny (właśnie 16 września w dniu gdyńskiej premiery). Zgodnie z dobrym recenzenckim obyczajem, powinnam napisać, o czym jest "Psiunio", ale pojawia się problem, tekst sztuki stanowi bowiem tylko pretekst do zastanowienia się nad relacjami między ludźmi, nad tym czym jest przyjaźń, to opowieść o miłości lub jej braku. Pozornie jest to banalna historia o tym, że pies to najlepszy przyjaciel człowieka. Równie często uwielbiany, co niedoceniany, rozumiejący i czujący więcej niż nam się zdaje, ale czy może on celowo uciec z domu, aby uświadomić swemu panu i pani coś, czego nie są w stanie zauważyć?

Na scenie małżeństwo z długim stażem (syn mieszka w Ameryce) więc tylko dzięki psu mają o czym rozmawiać. Jest jeszcze stary przyjaciel domu, który tego wieczoru zjawia się nieoczekiwanie. Dialogi są zabawne, sytuacje zaskakujące, ale pomału napięcie rośnie, a kiedy już zdaje się nam, że wiemy o co w tym wszystkim chodzi, kto zawinił, nasze domysły sypią się jak domki z kart.

Nie potrafimy przewidzieć jak potoczą się wydarzenia, a postacie pozostają do końca tajemnicą. W tle jest zdrada, zazdrość, pytanie o sens tego małżeństwa.

Przyjaciel rodziny, Adam - w tej roli znakomity Tomasz Sapryk, to zadowolony z siebie, z pozoru szczęśliwy architekt, który zachowuje się tak, jakby wiadomość o zniknięciu Psiunia nie go nie obchodziła. W końcu prawda wychodzi na jaw. Adam jest zazdrosny o psa i wyrzuca przyjaciołom co myśli o śmierdzącym kundlu oraz ich uwielbieniu dla niego.

Mąż Alex (Piotr Jankowski) i żona Zoe (Marta Kalmus-Jankowska) to para intelektualistów. On wycofany, spokojny pantoflarz, ale... mający swoje tajemnice. Kiedy wraca ze spaceru bez psa, małżonkowie zaczynają się zastanawiać co mogło ukochanego zwierzaka skłonić do ucieczki. Pretensje mnożą się, dlaczego on zgubił psa, a może to ona obraziła Psiuna? Mimo że kochają Psiunia nade wszystko, nie mogą nawet dojść do porozumienia, jakiego koloru jest jego sierść.

Ważne dla zrozumienia sztuki są słowa, które w pewnym momencie mówi Zoe: "Uświadomiłam sobie, że rozmawiając o Psiuniu, rozmawiamy tak naprawdę o nas." Ale my widzowie także zaczynamy zastanawiać się jak wiele znaczą dla nas nasze zwierzęta i dlaczego? Reżyser Grzegorz Chrapkiewicz nadał przedstawieniu żywe tempo, nie gubiąc jednak efektów psychologicznych i wydobywając delikatne półtony nastrojowe. Jest takie powiedzenie, wytarte i zużyte; "koncert gry aktorskiej". Cóż, kiedy właśnie ono nasuwa się nieodparcie przy ocenie gry Marty Kalmus-Jankowskiej, Piotra Jankowskiego i Tomasza Sapryka. Marta Kalmus gra prościutko używając delikatnych środków wyrazu, ale jednocześnie panuje nad widownią, nie tylko bawi, ale i gra na emocjach. Tomasz Sapryk jest zabawny, i wzruszający. Nie do końca potrafimy rozszyfrować, czy lubi Psiunia czy też nie i dlaczego przed laty w Rumunii zdradził pewną tajemnicę.

Marta Kalmus i Piotr Jankowski doskonale znani są trójmiejskiej publiczności, gdyż przez kilka lat związani byli z Teatrem Wybrzeże, gdzie zagrali wiele znakomitych ról. Scenograf Wojciech Stefaniak sprawił, że nic nie dekoncentruje widza, nie odciąga go od tego co dzieje się między bohaterami. Na scenie zbudował pokój, a w nim kanapa, stół, krzesła i... drzwi. - przez które bohaterowie może zbyt często wychodzą. Nie napiszę, czy Psiunio się znalazł, żeby nie psuć przyjemności widzom, którzy wybiorą się na spektakl, ale zapewniam, że warto.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji