Artykuły

Teatr KTO podbija świat

Teatr KTO nie zna pojęcia sezon ogórkowy. Bez własnej sceny, ale za to z ogromnym animuszem do działania, jest najbardziej zapracowanym krakowskim teatrem. A na pewno najczęściej podróżującym.

Od marca nie ma własnej siedziby. Korzysta z życzliwości innych i gości na scenach zaprzyjaźnionych instytucji — Teatru Zależnego, Cricoteki i Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha. Ale czas oczekiwania na nowe miejsce wykorzystuje tak intensywnie, że inne teatry mogą mu tylko pozazdrościć. — Mamy początek września, zatem wszystkie teatry ogłaszają premiery i plany na nowy sezon. W całej Polsce zmieniają się dyrektorzy, repertuary, członkowie zespołów aktorskich... A Teatr KTO jest dzisiaj prawie w środku sezonu — przyznaje z dumą Jerzy Zoń, dyrektor Teatru KTO.

W plenerze i na sali

To wynik pracy zespołu w dwóch trybach — Teatr KTO gra zarówno w tradycyjnej sali teatralnej (w tym sezonie to prawie 100 przedstawień), jak i wystawia spektakle plenerowe w czasie podróży zagranicznych. — Powtarzam od lat — filozofia Teatru KTO to podróżowanie, odkrywanie, kontakt z innym, inną kulturą. Stąd ten teatr nigdy nie bronił się przed wyjazdami. Mamy wiele przedstawień, w których nie używamy tekstu, dzięki czemu znika bariera językowa. Te spektakle są bardzo atrakcyjne wizualnie i muzycznie, dlatego podróżujemy z nimi po całym świecie — przyznaje dyrektor. Ekspansję plenerową Teatr KTO zaczął w styczniu w Iranie, gdzie aktorzy zagrali Peregrinusa [na zdjęciu]. Potem były Londyn, Rumunia, Wilno i wiele występów w polskich miastach (m.in. w Gliwicach i Świnoujściu). Latem, w ramach cyklu „Lato w galerii", KTO grał też regularnie w Galerii Kazimierz. — Dzięki tej inicjatywie ludzie, poza kupowaniem i konsumpcją, mogli zatrzymać się i obejrzeć spektakl. Mam nadzieję, że ten wspaniały pomysł będzie kontynuowany. I, być może, będzie to jedyna galeria z „ludzką twarzą", w której nie tylko kupujemy rzeczy, ale i wzbogacamy ducha — mówi Zoń.

Noc Teatrów

W sierpniu Teatr KTO, jako jeden ze 150 teatrów z całego świata, otrzymał zaproszenie na prestiżowy festiwal teatralny do Nowego Jorku. — Jesteśmy bardzo zadowoleni, bo zgłosiliśmy na ten konkurs dwa przedstawienia i oba wygrały aplikację. Konkurencja była spora - o występ walczyło 1200 teatrów z całego świata. Do Nowego Jorku zaproszono tylko 150... Na Manhattanie zagraliśmy Peregrinusa, wystąpiliśmy w sumie dziewięć razy. I już mamy zaproszenie na przyszły rok (z Chórem sierot) — cieszy się dyrektor.

Plany na dalszą część sezonu artystycznego to niemal same wyjazdy. — Oświęcim, Warszawa, Tarnów, Brzeście... — wymienia Zoń. I dodaje: — 17 września Teatr KTO będzie obecny na Nocy Teatrów w Krakowie. Zagramy trzy spektakle — Chór sierot, Peregrinus i Sprzedam dom, w którym już nie mogę mieszkać. Potem pakujemy się i z Chórem sierot jedziemy do Lwowa na festiwal Złoty Lew. Wracamy, przepakowujemy bagaże, bierzemy kuferki i 26 września lecimy do Gruzji, gdzie zagramy Peregrinusa. I znowu — wracamy, przepakowujemy bagaże, śpimy jedną noc w Krakowie i lecimy do Korei Południowej. Tam wystawiamy dwa razy Ślepców i dwa razy Peregrinusa. Po powrocie z Korei, możemy zacząć myśleć o 10-dniowym urlopie... Ale nie wszyscy, bo ekipa Krzysztofa Niedźwiedzkiego gościnnie,w Teatrze Zależnym od razu zaczyna grać nasze najbardziej absurdalne i komiczne spektakle (m.in. Atrament dla leworęcznych w reż. Krzysztofa Niedźwiedzkiego). A po urlopie zabieramy się za Ulyssesa, polsko-niemiecko-francuski projekt parady, który będziemy realizować podczas jubileuszowego 30. Festiwalu Teatrów Ulicznych ULICA — zdradza Zoń.

Kalendarz Teatru KTO jest wypełniony po brzegi do połowy przyszłego roku. W planach m.in. wyjazd do Teheranu, Francji, Niemiec i Nowego Jorku. — Żyć, nie umierać, jesteśmy bardzo energiczni! — cieszy się dyrektor. Ale nowy sezon (inauguracja w grudniu 2016) i rok 2017 to przede wszystkim dwa wielkie jubileusze. — Międzynarodowy Festiwal Teatrów Ulicznych ULICA to drugi po Jeleniej Górze najstarszy festiwal teatrów ulicznych w Europie Środkowej i jeden z najstarszych w Europie.

Jubileusz

W przyszłym roku świętujemy 30. ULICĘ. Festiwal odbędzie się pod hasłem „Fahrenheit 451". To tytuł Raya Brandbury'ego, który w 1953 roku napisał powieść science fiction o życiu w świecie, w którym nie wolno czytać książek. Książki są palone, a za czytanie trafia się do więzienia. Obecność na festiwalu już potwierdziły m.in. zespoły z Anglii i Hiszpanii — zdradza dyrektor. Drugą rocznicą wypadającą w 2017 roku są 40. urodziny Teatru KTO. — Planujemy okolicznościowe wydawnictwo, będzie jubileuszowy koncert, zagramy na Rynku coś fajnego... I bardzo chętnie przyjmiemy wiele życzeń — uśmiecha się Zoń.

Jak pokazuje przykład Teatru KTO, brak własnej siedziby nie przeszkadza w intensywnej pracy. Na szczęście teatr będzie bezdomny jeszcze „tylko" przez dwa lata. Potem przenosi się do kinoteatru Wrzos — Na początku 2017 roku do kinoteatru wchodzą maszyny i przygotowują przepiękny Teatr KTO. Uroczyście otwieramy za dwa lata, w 2018 roku, i tam będziemy pracować już do końca życia — mówi dyrektor.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji