Olsztyn. Audiodeskrypcja w teatrze to fajna sprawa
Niewidomi i słabowidzący obejrzeli w niedzielę w Teatrze Stefana Jaracza "Dziwkę z Ohio". Obejrzeli, bo dzięki audiodeskrypcji mogli sobie wyobrazić to, co dzieje się na scenie. Wkrótce tego samego doświadczą niewidomi z Ełku.
- Audiodeskrypcja to fajna sprawa - powiedział nam Piotr Łożyński, prezes warmińsko-mazurskiego oddziału Polskiego Związku Niewidomych, który był na niedzielnym spektaklu "Dziwka z Ohio". Blisko 120 osób skorzystało z możliwości uczestnictwa w pionierskim projekcie i, co potwierdzają zdjęcia, wszyscy byli zadowoleni.
Teatr Jaracza w Olsztynie kupił zestawy do audiodeskrypcji - słuchawki, odbiorniki, nadajnik, mikser foniczny i mikrofon - dzięki środkom ministra kultury i dziedzictwa narodowego z programu "Rozwój infrastruktury kultury, priorytet infrastruktura kultury". Kilku aktorów olsztyńskiego teatru zostało przeszkolonych przez członków fundacji Katarynka z Wrocławia - mogą być lektorami i umieją pisać skrypty z informacjami o tym, co dzieje się na scenie. Bo audiodeskrypcja to system przekazywania za pomocą słów treści wizualnych osobom niewidomym i słabowidzącym. Pozwala im na odbiór malarstwa, filmów i spektakli teatralnych. Prezes Łożyński mówi, że w Polsce był pierwszy raz na przedstawieniu z audiodeskrypcją. - Lektor opisywał scenę, kostiumy aktorów, ich gesty i miny, grę świateł - dodaje. - Mówił, czy stoją blisko siebie, czy są daleko, czy siedzą, czy tańczą. Dzięki temu osoba niewidoma może sobie zbudować w wyobraźni teatralną przestrzeń. Lepiej też rozumie emocjonalne relacje między bohaterami. I, co ważne, audiodeskrypcja nikomu nie przeszkadza. Głos lektora słyszą tylko osoby wyposażone w zestaw do takiego odbioru.
Jak mówi Lidia Okuszko z Biura Obsługi Widzów Teatru Jaracza w Olsztynie, kolebką audiodeskrypcji w Polsce jest Białystok. Pojawiła się tam w teatrze w 2007 roku. - Dwa lata później był Kraków - opowiada. - Ale my jesteśmy pionierami w naszym regionie. Już wkrótce "Dziwkę z Ohio" [na zdjęciu] z audiodeskrypcją będzie można obejrzeć w Ełku 3 lipca. Drugim przedstawieniem prezentowanym w ten sposób jest "Tango" Sławomira Mrożka. Ten spektakl zostanie zaprezentowany w Olsztynie 16 października, a w Ełku 13 listopada.
W Ełku przedstawienia będą mogły obejrzeć również osoby, które ze względów mentalnych czy ekonomicznych mają utrudniony dostęp do kultury. Przypomnijmy, że spektakle z audiodeskrypcją są bezpłatne.
Czy Teatr Jaracza przygotuje w ten sposób też inne spektakle? - Bardzo byśmy chcieli - odpowiada Lidia Okuszko. - Będziemy pisali projekty i składali wnioski o dofinansowanie. Sprzęt jest kupiony, więc przynajmniej dwa spektakle w sezonie powinniśmy prezentować z audiodeskrypcją.