Bolesne nakręcanie rodzinnych emocji
"Impreza" Johna Retallacka w reż. Andrzeja Jakubasa i Jarosława Stańka w Teatrze Powszechnym w Łodzi. Pisze Renata Sas w Expressie Ilustrowanym.
Podobno w życiu rodzinnym dwie sytuacje są szczególnie trudne: gdy dzieci zdadzą sobie sprawę z tego, że rodzice jeszcze uprawiają seks i gdy rodzice uświadomią sobie, że dzieci już go uprawiają. Przypomniała to seksuolożka, która wraz reżyserem, po spektaklu poprowadziła warsztaty z widownią. Na Małej Scenie Teatru Powszechnego prapremierę miała - warta uwagi młodzieży i dorosłych - sztuka Johna Retallacka "Impreza". Jak to sprawić, by dom był miejscem rozmów o najbardziej kłopotliwych sprawach? Czy seks jest wciąż tematem tabu? "Impreza" jest właśnie o emocjonalnych ograniczeniach. Inscenizacja, przygotowana przez Andrzeja Jakubasa i Jarosława Stańka, stawia na tekst i wzajemne relacje czwórki bohaterów. Otwarta przestrzeń, kilka ławek i czwórka aktorów. W roli rodziców Marta Jarczewska i Arkadiusz Wójcik. Jest córka - Katarzyna Grabowska i 17-letni syn Damian Kulec. Niedzielny poranek po powrocie z imprezy będzie sądnym dniem. Kumpel przyśle chłopakowi wiadomość, że naćpany przespał się nie tylko z dziewczyną, na której mu zależy, ale też z drugą, z którą kontakt może mieć przykre konsekwencje. Po trzech tygodniach okazuje się, że nieunikniona jest wizyta u lekarza. Jack zwierza się siostrze, a Zoe mimo jego prośby, w najlepszej wierze mówi o tym rodzicom. Furia ojca, zagubienie matki jest odbiciem tego, co dzieje się w ich związku. Sytuacja odsłoni stan ducha każdej z postaci. W tempie i z plakatowym punktowaniem emocji aktorzy opowiadają o zwyczajnym, zacnym domu. Nie zdradzę tego, co przynosi fabuła. "Impreza" dobitnie zaznacza jak mało wiedzą o sobie najbliżsi...
Spektakl jest piątą realizacją z ważnego cyklu "Dziecko w sytuacji", który z powodzeniem realizuje Teatr Powszechny.
Dyrektor Ewa Pilawska podkreśla, że edukacja na wielu poziomach (rozwód, śmierć, inność, seksualność), była jednym z celów powstania Malej Sceny.
Teatr Powszechny potrafi rozmawiać z młodą widownią, wypracował sceniczny język i ma młodych aktorów, którzy czują jak prostymi środkami trafić do wyobraźni i wrażliwości dziecka w sytuacji (nie zapominając o rodzicach).
