Metro będzie młodsze
"Metro" wkrótce wyrusza w drugą w historii musicalu wielką trasę po Polsce. Od premiery minęło 12 lat, a ludzie wciąż chcą słuchać swoich ulubionych piosenek. Nie brakuje i takich, którzy marzą o zaśpiewaniu na wielkiej scenie.
Teatr Buffo przy ulicy Marii Konopnickiej w Warszawie. Trwają przesłuchania do roli Jana. Kilku młodych chłopaków czeka na swoją kolej. Co chwilę któryś z nich wychodzi na korytarz. Wiadomo, trzeba się rozśpiewać, zanim stanie się twarzą w twarz z dwoma Januszami - Józefowiczem i Stokłosa.
Będę ćwiczył
- Opowiedz coś o sobie - Janusz Stokłosa prosi chłopaka, który właśnie skończył swój występ. Paweł ma 15 lat. Uczy się w gimnazjum. Jego silny głos jest jeszcze bardzo młodzieńczy. Stokłosa tłumaczy mu, na co w przyszłości powinien zwrócić uwagę. - Za dużo jest w tobie grzeczności. Popraw też dykcję. Ale możliwości masz ...
Jan poszukiwany
- Dawna kadra "Metra" trochę się zestarzała i musimy znaleźć przed trasą nowego Jana - mówi Janusz Józefowicz , twórca musicalu. - To musi być wyrazista postać, która przyciągnie widzów. Ci nastolatkowie, którzy zobaczą go po raz pierwszy, muszą za nim pójść. Oni nie znają "Metra", więc dopiero je odkryją i chcemy, żeby też je pokochali. Dzwonek telefonu. Krótka rozmowa. - To Rafał Olbrychski - mówi uradowany Janusz Józefowicz. - Chce, żebym go przesłuchał.
Trasa
Teatr Buffo zawita w tym roku m.in. do Wrocławia, Szczecina, Częstochowy i Rzeszowa. Dziesięć lat po pierwszej wielkiej trasie "Metra" musical poznają ci, którzy wtedy byli dziećmi.
- "Metro" się nie starzeje, do niego się dorasta - mówi Józefowicz. - To historia o młodych ludziach, którzy chcą zrealizować swoje wielkie marzenia. A kto takich nie ma?