Katowice. Barbara Ptak w Teatrze Śląskim
Współpracowała z największymi polskimi reżyserami. Teraz postanowiła wydać książkę ze wspomnieniami z sześćdziesięciu lat pracy. Wczoraj w Teatrze Śląskim odbyło się spotkanie promujące książkę Barbary Ptak "Moje fascynacje filmem i teatrem".
Ile waży sześćdziesiąt lat pracy? Około sześciu kilogramów. Tyle waży najnowsza książka Barbary Ptak "Moje fascynacje filmem i teatrem", w której wspomina swoją wieloletnią karierę.
- Myślę, że ta książka też im się spodoba. Pisałam ją naprawdę szczerze i w wielkich emocjach, przez które może gdzieś, w powodzi faktów, popełniłam nawet jakieś pomyłki. Ale najważniejsze było dla mnie to, żeby pokazać możliwie dużo projektów. I wspomnieć możliwie wielu wielkich artystów. Żeby zatrzymać czas, wydarzenia i ludzi. Jak, nomen omen, w filmowym kadrze. Może się uda? - opowiadała jeszcze przed wczorajszym wydarzeniem w Teatrze Śląskim o swojej książce Barbara Ptak.
Dodajmy, że spotkanie poprowadził Robert Talarczyk [oboje na zdjęciu], dyrektor Teatru Śląskiego. Gośćmi specjalnymi poniedziałkowego wieczoru byli natomiast między innymi Tomasz Konior, Krzysztof Korwin-Piotrowski, Jakub Lewandowski, Andrzej Seweryn i Daniel Olbrychski.
Wydarzenie było również świetną okazją do wspominania współpracy z wielkimi reżyserami oraz ikonami polskiego kina i teatru. A jest co wspominać. Barbara Rak to wybitna autorka kostiumów filmowych i teatralnych. Współpracowała między innymi z Romanem Polańskim, Andrzejem Wajdą czy Jerzym Kawalerowiczem. Zaprojektowała stroje do ponad dwustu przedstawień dramatycznych, oper, operetek, musicali i filmów. Tworzyła stroje między innymi do "Nocy i dni", "Ziemi obiecanej", "Królowej Bony" oraz "Rzeczpospolitej babskiej". Cztery filmy, do których Barbara Ptak zaprojektowała kostiumy, otrzymały nominację do Oscara.
- Uwielbiam prace, w których mogę poszaleć. Generalnie słucham się jednak reżysera. On jest autorem inscenizacji, ja powinnam mu tylko pomóc w uzyskaniu zamierzonego efektu. Więc nie wychodzę przed orkiestrę; chyba że mi pozwolą - przyznaje Barbara Ptak.
