Artykuły

Wrocław. Cezary Morawski chce być szefem Teatru Polskiego

Trzech kandydatów zgłosiło się do konkursu na nowego dyrektora Teatru Polskiego. To menedżer kultury Izabela Duchnowska, aktor Cezary Morawski oraz szef wrocławskiego OKiS Igor Wójcik.

Aktualnym dyrektorem Teatru Polskiego od dekady jest Krzysztof Mieszkowski, który odnosił z nim ogromne sukcesy i rozsławił scenę nie tylko w kraju, lecz także w Europie. Z końcem sierpnia kończy mu się jednak kontrakt, a władze województwa postanowiły go nie przedłużać. Zamiast tego chcą nowego szefa teatru wybrać w konkursie. Chętni do schedy po Mieszkowskim czas na zgłoszenie swojej kandydatury mieli do wczoraj. Wszyscy czekali niemal do ostatniej chwili, a oferty spływały do urzędu do samego końca jego pracy.

Wiadomo już więc, że Polskim chce kierować m.in. aktor Cezary Morawski. Grał on m.in. w serialach telewizyjnych, takich jak "Labirynt", "Klan", "M jak Miłość", "Miodowe lata", "Na Wspólnej" czy "Na dobre i na złe". Występował również w dramacie wojennym z 1977 r. "Akcja pod Arsenałem" czy filmie Waldemara Krzystka "80 milionów". W tej związanej z Wrocławiem produkcji grał dyrektora banku. Morawski związany jest z warszawskimi teatrami Współczesnym i Powszechnym. Wykłada też na stołecznej Akademii Teatralnej.

Mieszkowski zostanie w teatrze?

W rywalizacji o stanowisko dyrektora Teatru Polskiego będzie miał dwoje rywali. To m.in. menedżerka kultury Izabela Duchnowska, która pracowała we wrocławskim magistracie jako sekretarz generalny "Światowych dni muzyki 2014". W styczniu tego roku na Nadodrzu przy ul. Rydygiera razem z Michałem Litwińcem otworzyła Hostel Artystyczny. Nie jest tajemnicą, że to właśnie ją na stanowisku dyrektora widziałby Krzysztof Mieszkowski.

Kiedy jeszcze 2014 r. próbowano go odwołać, w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego zapadła decyzja, że zostanie on w Polskim jako dyrektor ds. artystycznych, a resort z marszałkiem i samym Mieszkowskim poszukają innego kandydata na szefa teatru. Właśnie wtedy obecny dyrektor wysunął nazwisko Duchnowskiej, komplementując ją jako osobę "zorganizowaną i rozumiejącą potrzeby pracowników". Z Duchnowską nikt wtedy nie podjął jednak rozmów.

Jej zwycięstwo w konkursie oznaczałoby, że Mieszkowski prawdopodobnie w Polskim pozostanie, tyle że właśnie jako dyrektor ds. artystycznych. Zarząd województwa oficjalnie nie krył, że byłoby to najlepsze rozwiązanie. Z jednej strony pozwoliłoby utrzymać wysoki poziom sceny, z drugiej odsunęłoby jej obecnego szefa od finansów. A to właśnie z nimi związane są największe zarzuty wobec Mieszkowskiego. Zdaniem urzędników obecny dyrektor wydaje pieniądze zbyt hojnie.

Pozostawienie obecnego szefa Polskiego - w jakiejkolwiek roli - może nie być proste, bo na nominację nowego dyrektora musi się zgodzić wicepremier i minister kultury w rzędzie PiS Piotr Gliński. A ten Mieszkowskiego szczerze nie znosi. Jesienią ubiegłego roku dyrektor Polskiego nie zgodził się na zdjęcie z afisza kontrowersyjnej sztuki "Śmierć i dziewczyna", czego publicznie domagał się wicepremier Gliński. Mieszkowski jest też posłem Nowoczesnej Ryszarda Petru, więc w urzędzie marszałkowskim spodziewają się odmowy ministra. Samorząd z Glińskim jeszcze nie próbował rozmawiać na ten temat. - Zrobimy to, kiedy zostanie wybrany nowy dyrektor Teatru Polskiego - mówi rzecznik marszałka Jarosław Perduta.

Nowa energia

Trzecim kandydatem jest Igor Wójcik. Od jesieni ubiegłego roku kieruje on Ośrodkiem Kultury i Sztuki we Wrocławiu, który podlega samorządowi województwa. Powołanie na to stanowisko Wójcika, działacza Platformy Obywatelskiej i byłego szefa sztabu wyborczego Bogdana Zdrojewskiego do Parlamentu Europejskiego, odbyło się w atmosferze protestów pracowników. Urzędnicy znienacka bowiem odwołali dyrektora Piotra Borkowskiego i powołali Wójcika, uzasadniając, że "placówce potrzebna jest nowa energia".

Wójcik z rozmowie z "Wyborczą" nie tłumaczy, dlaczego chce zmienić miejsce pracy i czy będzie chciał w przyszłości współpracować z Mieszkowskim. - Do czasu rozstrzygnięcia konkursu nie będę wypowiadał się na ten temat - ucina.

Na podjęcie decyzji o tym, kto będzie nowym szefem Polskiego, zarząd województwa ma 60 dni.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji