Artykuły

Byli prominenci, Reytan i Kolęda-nocka (fragm.)

W Warszawie dzieje się te­raz tyle ciekawych rzeczy, że biegając od rana do późnego wieczora i tak nie jest człowiek w stanie odnotować najważniejszych wydarzeń. Premiery i wystawy zeszły na plan dalszy, mówi się głównie o spotkaniach, dyskusjach, zebraniach. W sali Kongresowej trwał przedłużany bez przerwy maratoń­ski niemal zjazd młodzieżowej or­ganizacji. Związek Nauczycielstwa Polskiego przerwał swoje obrady i odłożył wybór nowych władz do połowy maja, w SDP dziennikarze piszący na tematy prawne pociąga­ją za język przedstawicieli Prokura­tury Generalnej na temat odpowie­dzialności prawnej osób sprawują­cych władzę i można się dowiedzieć, że Prokuratura Generalna nie pro­wadzi śledztwa ani przeciw Piotro­wi, ani przeciw Andrzejowi Jarosze­wiczom. A potem wypowiada się wi­cedyrektor departamentu postępo­wania karnego tegoż urzędu i stwierdza, że od 10 kwietnia wszczęto na terenie kraju po­nad 100 śledztw i dochodzeń, któ­rych przedmiotem jest wykorzystywanie wysokich stanowisk służbowych dla osiągnięcia nienależnych korzyści majątkowych. Sprawy te dotyczą 194 osób, w tym 4 byłych ministrów, 8 b. wiceministrów, 6 b. I sekretarzy KW PZPR. 7 b. wojewodów i prezydentów miast, 7 b. wicewojewodów bądź b. wiceprezy­dentów miast i 35 osób z central­nych organów i urzędów. Reszta to działacze szczebla wojewódzkiego. W toku śledztw aresztowano 59 osób. Warszawska Komisja Kontroli Partyjnej podała, że zajmuje się wieloma sprawami członków partii i czynami, od których ścigania od­stąpiła prokuratura. Z blisko 1200 spraw rozpatrywanych przez war­szawską komisję połowa zarzutów okazała się zasadna (...)

Zjechał też do Warszawy na goś­cinne występy Teatr Muzyczny z Gdyni z "Kolędą-nocką". Do Bryllowej poezji dorobił doskonałą mu­zykę Wojciech Trzciński, Marian Kołodziej oprawił rzecz w świetną scenografię, taką, że aż dech zapie­rało, Krzysztof Bukowski całość wyreżyserował. Zbiorowym bohate­rem są umęczeni ludzie przypisani do ciasnych mieszkań, wystający w kolejkach po smalec, chrapiący w rozklekotanych tramwajach, pyta­jący w co wierzyć, którym nagle wyrastają skrzydła. Ale nie po dwa, lecz po jednym. Za mało jeszcze, by latać, ale już wystarczy, by nie pełzać.

Bardzo to piękne przedstawienie, nagradzane przez publiczność brawami, szczególnie po kolędzie z re­frenem: ,,bądź jak kamień, stój, wy­trzymaj - kiedyś te kamienie drgną - i polecą jak lawina - przez noc, przez noc, przez noc".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji