Teatr Mazowsza czy stolicy?
"Komedia omyłek" W. Szekspira - sto dwudziesta piąta premiera Teatru Ziemi Mazowieckiej - zainauguruje dziś wieczorem 21 rok działalności tej placówki.
Będzie premierowa trema i oklaski, będą wspomnienia o pierwszych, pionierskich wędrówkach po Mazowszu, o przedstawieniach granych w spartańskich warunkach, w okresie, gdy teatr miał swą siedzibę na wiślanej barce...
Przypomnijmy: w przeszłości podstawę artystycznej działalności Teatru Ziemi Mazowieckiej stanowił objazd. Naczelnym zadaniem było dotarcie z klasyczną dramaturgią polską i obcą do miejscowości, które były białymi plamami na teatralnej mapie.
Czekając na wydarzenie
Dziś Teatr ten w stopniu równym lub nawet większym interesuje się publicznością warszawską, prowadząc działalność objazdową według nowych, dopiero kształtujących się zasad organizacyjnych.
Te nowe zasady organizacyjne oznaczają podział zespołu aktorskiego i technicznego na dwie ekipy, z których jedna tworzy przedstawienia w stolicy, druga wyrusza w teren. Znaczy to również, że zarówno teren penetracji jak i ilość wyjazdów zostały ograniczone, gdyż: "Teatr nasz nie może występować w roli ubogiego apostoła, niosącego kultury kaganiec" - to przeświadczenie dyrekcji.
- Nie chodzi przecież o to, by przyjechać 10 razy do jednej z 40 odwiedzanych przez nas miejscowości, lecz o to, by być tam raz, ale z wydarzeniem kulturalnym. To jest sensem działania artystycznego i odpowiedzialność za to spadać winna na wszystkie stołeczne teatry, które - w miarę swych możliwości - powinny wyjeżdżać do Ostrołęki, Ciechanowa czy Siedlec. A rola Teatru Ziemi Mazowieckiej - ograniczyłaby się w tym wypadku do zapewnienia im swego transportu.
Na rozległym obszarze
Myśl dobra, lecz - jak dotąd - do wyjątków należą stołeczne teatry, które propozycję TZM podjęły. Ze strony teatru padło zapewnienie, że nadal pragnie on pełnić rolę promotora kultury teatralnej na Mazowszu, ale w tym celu musi zacieśnić się jego kontakt z powstającymi już Towarzystwami Kultury Teatralnej. Lecz i ten postulat pozostanie w sferze życzeń, jeżeli kontaktu nie nawiąże się poprzez częste i znaczące odwiedziny artystów teatralnych.
Sprawa kolejna: dyrekcja Teatru Ziemi Mazowieckiej czuwa nad adaptacją sal teatralnych w Ostrołęce i Ciechanowie, czuwać będzie nad takimi pracami w innych stolicach mazowieckich województw. I zapewne chętnie wyjeżdżać tam będzie zespół z kolejnymi premierami. Ale czy dotrą tam również wszyscy widzowie z rozległych terenów.
Dla nich przygotuje teatr przedstawienia kameralne, opracowane tak, by pokazać je można było w każdej świetlicy czy sali gimnastycznej. Ale i o tej koncepcji mówi się jeszcze w czasie przyszłym.
Każdy stołeczny teatr jest jednym z wielu, zaś Teatr Ziemi Mazowieckiej był do niedawna jedynym na Mazowszu. Dziś współpracuje z teatrami Płocka, Łodzi, Białegostoku czy Lublina, ale ani to, ani działalność Estrady, rozbudowana sieć dróg i udoskonalona komunikacja, ani nawet telewizor - rekwizyt prawie każdego domu - nie zwolnią go od obowiązku obsługiwania widza spoza Warszawy, na rozległym obszarze kilku województw. Jest to wdzięczne i ważne zadanie nowej dyrekcji TZM i całego zespołu.