Artykuły

Białystok. Baw się z Norą Ney. Akcja Dziew/czyn

Dziś odbywają się piąte Dni Różnorodności Kobiet Dziew/czyny. Organizatorzy przypomną sylwetkę przedwojennej gwiazdy niemego kina - Nory Ney.

W niedzielę (6.03) w TVP premiera serialu "Bodo", w którym jedną z bohaterek jest Nora Ney. A już w sobotę (5.03) tę aktorkę związaną z naszym miastem przypomną Dziew/czyny. W ramach akcji można wybrać się na spacer śladami aktorki czy zobaczyć film "Zew morza" w operze. Jedna z kamienic stanie się miejscem gry, odkrywającej sekrety Nory, wieczorem zaś będzie czas na potańcówkę "Szparkiet w spodniach". Można też wesprzeć utworzenie ulicy jej imienia.

Białystok do tej pory nie bardzo pamiętał o tej przedwojennej gwieździe niemego kina, a warto się chwalić taką postacią. Nora Ney, czyli Sonia Nejman została matronką tegorocznej, 5. już edycji Dni Różnorodności Kobiet Dziew/czyny.

Nora Ney

Urodziła się pod Białymstokiem w 1906 roku, przed I wojną światową wyemigrowała z rodziną do Baku, ale powrócili w nasze strony i w 1921 roku Nora zaczęła naukę w białostockim gimnazjum Druskina. Po maturze wymknęła się z domu, aby realizować marzenie o srebrnym ekranie, ale też uciekała przed zaaranżowanym małżeństwem. Jej kariera jest krótka, ale intensywna, zagrała w 12 filmach, tym ostatnim dużym obrazem był "Doktór Murek" z 1939 roku. Kochała ją publiczność, także ta białostocka, bo nie zapominała o swoim mieście i przyjeżdżała tu z premierami. Miesięcznik "Kino" okrzyknął ją "Królową Polskiego Ekranu", bez przesady mówiono, że to pierwsze nogi II Rzeczpospolitej.

Aktorka po wybuchu II wojny światowej została wraz z córką Joanną zesłana w głąb ZSRR. Po wojnie powróciły do kraju, lecz nie udało jej się powrócić do gry w filmach, produkcje te wyglądały już zresztą inaczej i nie widziano w nich miejsca dla takiej gwiazdy. W 1946 roku wyemigrowała do USA, niestety nie znała dobrze języka angielskiego, zagrała więc kilka niemych ról. Dostała propozycję pracy w Teatrze Żydowskim Idy Kamińskiej, ale i to okazało się niemożliwe, bo Nora nie znała też języka jidysz. Zajmowała się więc m.in. archiwizowaniem dokumentów w firmach, opieką nad dziećmi i osobami starszymi. Zmarła w 2003 roku w Kalifornii w wieku 97 lat.

Na spacer i na film

W tym roku przypada 110. rocznica urodzin Nory Ney. Z tej okazji organizatorzy Dziew/czynów ze Stowarzyszenia na rzecz Kultury i Dialogu 9/12 z licznymi partnerami i wolontariuszami przygotowali kilka wydarzeń wokół tej postaci. Po pierwsze jednak zaplanowali akcję społeczną i od 5 marca przez miesiąc będą zbierać podpisy o nadaniu jednej z białostockich ulic jej imienia. Podpisów potrzeba tysiąc, by projekt taki zgłosić radnym. Pomysłodawcom udało się skontaktować z córką Nory Ney, która poparła inicjatywę.

Po raz pierwszy z Dziew/czynami spotkać będzie można się w sobotę w samo południe, kiedy to spod pomnika Ludwika Zamenhofa wyruszy spacer historyczny śladami Nory Ney. Poprowadzi go historyczka i szefowa Galerii im. Sleńdzińskich Jolanta Szczygieł-Rogowska.

O godz. 15 warto zajrzeć do Opery i Filharmonii Podlaskiej, bo tam zaplanowano pokaz niemego filmu "Zew morza" z 1927 roku. To najwcześniejszy zachowany obraz jednego z najważniejszych reżyserów polskiego kina przedwojennego, Henryka Szaro. Muzykę do odnowionego filmu udostępnionego przez Filmotekę Narodową napisał kompozytor Krzesimir Dębski. Projekcję poprzedzi prelekcja Jolanty Szczygieł-Rogowskiej i Wojciecha Bokłago de Bof.

Tajemnice w kamienicy i tańce z DJ Wiką

Z kolei w godz. 18, 19, 20 białostoczanie będą mogli zagrać w grę z kategorii escape room opartą o historię Nory Ney. Miejsce to Centrum Wspierania Organizacji Pozarządowych, a więc przedwojenna kamienica przy ul. Świętojańskiej 22.

"Warszawa, rok 1933. Nora Ney od tygodni nie znika z pierwszych stron gazet. Królowa Ekranu Polskiego. Kochają ją salony, kochają ją krytycy, kochają ją zastępy fanów. Jest najjaśniejszą gwiazdą polskiej sceny. Do czasu, kiedy opada kurtyna i gasną światła. Kim naprawdę jest Nora Ney? Jak wygląda jej świat poza srebrnym ekranem? Jakie sekrety skrywa garderoba najsłynniejszej polskiej femme fatale?" - to wstęp do gry według scenariusza Mateusza Grodzkiego.

Są dosłownie ostatnie miejsca, obowiązują zapisy przez adres: dziewczynska.poczta@gmail.com, wstęp: 5 zł.

Wieczorem natomiast warto wskoczyć w spodnie - Nora bowiem promowała chodzenie w spodniach wśród pań i wyruszyć do Zmiany Klimatu. Tam szykuje się zabawa międzypokoleniowa. O godz. 21 zaczyna się "Szparkiet w spodniach", podczas którego zagra BADA i DJ Wika, czyli Wirginia Szmyt, która ma 77 lat i potrafi doskonale rozruszać nawet tych najbardziej opornych. Wstęp na imprezę - 10 zł.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji