Artykuły

Gdańsk. Marzec melomana

Gale operetkowe w wykonaniu artystów z Ukrainy, premiery dzieł o tematyce pasyjnej i pokutnej, recital największego polskiego popularyzatora muzyki Chopina oraz koncerty, na które można wybrać się razem z dziećmi to atrakcje, jakie czekają na trójmiejskich melomanów w marcu w cyklu "Miesiąc melomana".

Vivat Operetka!

Miłośnicy operetki już teraz powinni udać się do kas, ponieważ w najbliższym czasie czekają nas dwa niezwykłe wydarzenia, podczas których, jak można się spodziewać, sala koncertowa Filharmonii Bałtyckiej będzie pękała w szwach. W niedzielę 6 marca artyści z Opery Lwowskiej zaprezentują drugą odsłonę programu Vivat Operetta, który w ubiegłym roku wielu słuchaczy wzruszył do łez.

W środę 9 marca scenę przejmą artyści Teatru Narodowego Operetki Kijowskiej, wykonując po raz pierwszy w Polsce program "Operetki czar". Obok znakomitych wokalistów zaprezentują się również chór i pary baletowe. W programie znajdą się nie tylko największe przeboje operetkowe, ale również ukraińskie pieśni narodowe, piosenki z repertuaru Jana Kiepury oraz operowe i musicalowe highlighty.

Wielkopostne premiery

W sobotę 5 marca o godz. 18 w Centrum św. Jana odbędzie się premiera Pasji skomponowanej przez Rafała Kłoczko w ramach programu kompozytor - rezydent. W monumentalnym dziele, rozpisanym na pięciu solistów, chór i orkiestrę, mają rozbrzmiewać rozwiązania operowych mistrzów, których twórczość Kłoczko zgłębia od lat jako dyrygent. Drugim równie istotnym źródłem inspiracji są pieśni, które kompozytor włączył do Pasji w formie autocytatu:

- Forma pieśni jest mi niezwykle bliska, jeśli nie najbliższa. Komponowanie ich wynikało zawsze z potrzeby serca, pisząc je znajdowałem ujście dla emocji wywoływanych przez ważne wydarzenia w moim życiu - mówi Rafał Kłoczko - Początkowo obawiałem się wykorzystania ich w "Pasji", nie byłem pewien, czy intymny świat stworzony w kameralnych, niedługich utworach znajdzie sobie właściwe miejsce w dziele zdecydowanie bardziej rozbudowanym. Moje wątpliwości zniknęły, kiedy otrzymałem pierwsze próbki tekstu Mai Baczyńskiej. Wspólnie postanowiliśmy zgłębić tę historię inaczej, skupiając się na osamotnieniu człowieka przeżywającego wielka tragedię - Jezusa, Jego Matki czy uczniów. W tym kontekście, delikatna tkanka wypracowana wcześniej w pieśniach doskonale się sprawdziła. Pragnąłem, aby moja muzyka wzmocniła refleksyjne wartości niesione przez tekst, była mu podległa, ale i czyniła "Pasję" czymś niezapomnianym. Bez wątpienia utwór ten jest największym i najważniejszym dziełem w moim dorobku kompozytorskim i stanowi najistotniejszy punkt realizacji prestiżowego programu stypendialnego Instytutu Muzyki i Tańca: Kompozytor-Rezydent. To dla mnie wielki zaszczyt móc pracować nad nim z zespołem wokalnym i instrumentalnym Cappella Gedanensis.

Wielkopostnej refleksji i zadumie będzie sprzyjała również twórczość wokalna Edwarda Pałłasza, którą 19 marca o godz. 19.30 w kościele św. Mikołaja zaprezentuje Polski Chór Kameralny pod dyr. Jana Łukaszewskiego.

Wśród siedmiu prezentowanych utworów znajdziemy światowe prawykonanie "Et" dedykowane Polskiemu Chórowi Kameralnemu, którego tekst pochodzi z dwudziestego rozdziału Apokalipsy św. Jana.

- Prorocze i apokaliptyczne wizje tekstu ewangelisty domagają się użycia krańcowych środków muzycznych. I tak też uczyniłem. W całej partyturze występuje podział na 12 głosów, a w chwilach kulminacji tych głosów jest aż 24 - zdradza kompozytor, Edward Pałłasz.

Orkiestra symfoniczna i jednoręki wiolonczelista

W marcu w Filharmonii Bałtyckiej odbędą się kolejne koncerty w ramach jubileuszowego cyklu, zatytułowanego "Maestro... nie tylko skrzypiec". W piątek 4 marca w podwójnej roli zaprezentuje się Jan Stanieda. Tydzień później zagra na skrzypcach i poprowadzi Orkiestrę PFB Wiesław Kwaśny. Program wypełnią kompozycje Wolfganga Amadeusza Mozarta.

18 marca o godz. 19 Orkiestra PFB pod dyr. Jerzego Swobody wykona m. in. kompozycje "Wielkich klasyków wiedeńskich". W programie znajdzie się również niezwykły Koncert Wiolonczelowy, napisany dla Dominika Połońskiego przez Sławomira Kaczorowskiego.

Dominik Połoński jest jedynym na świecie instrumentalistą smyczkowym, używającym podczas gry wyłącznie swojego prawego ramienia. Kiedy w efekcie powikłań pochorobowych lewa ręka odmówiła mu posłuszeństwa, repertuaru wiolonczelowego na prawą rękę jeszcze nie było. Dziś swoje kompozycje dedykują mu najwięksi kompozytorzy, a on sam pokazuje, że jeśli ma się nieskazitelną technikę, to i jedną ręką na wiolonczeli można zdziałać prawdziwe cuda.

Jubileuszowo i kameralnie

- Zawsze najbardziej interesuje mnie to, co gram na najbliższym koncercie oraz to, czego akurat się uczę. Uwielbiam grać koncerty fortepianowe Mozarta, ale również Saint-Saëns'a, Paderewskiego, Ravela i Lutosławskiego, od którego wszystko się zaczęło. Ogromną radością było i jest wspólne wykonywanie z orkiestrami utworów Rachmaninowa, Skriabina czy Szymanowskiego. Jedną z największych przyjemności w moim zawodzie jest właśnie różnorodność repertuaru oraz odkrywanie nowych fascynacji. Natomiast, proszę mi wierzyć, że 1 marca moją ulubioną muzyką będą utwory Chopina wypełniające mój recital - zdradził w wywiadzie udzielonym naszemu portalowi Paweł Kowalski, wybitny pianista i popularyzator muzyki Fryderyka Chopina.

W 206. rocznicę urodzin kompozytora artysta wystąpi w Filharmonii Bałtyckiej z recitalem, a całość opatrzy komentarzem słownym.

W marcu nie zabraknie również ciekawych propozycji dla miłośników muzyki kameralnej. Aż trzykrotnie w odsłonie kameralnej zaprezentują się gdańscy filharmonicy w ramach jubileuszowego cyklu (5, 6 i 31 marca). W programach koncertów znajdą się m. in. aranżacje muzyki filmowej oraz największych arcydzieł klasycznych.

W dniach 8-9 marca odbędzie się XVII odsłona Festiwalu Muzyki Kameralnej, podczas którego zaprezentują się uczniowie szkół muzycznych oraz studenci gdańskiej Akademii.

Propozycją wartą polecenia jest bez wątpienia koncert "Evening in New York. Michel Lethiec and friends", który odbędzie się 19 marca o godz. 19 w Filharmonii Bałtyckiej. Soliści: Michel Lethiec - klarnet, Villu Veski - saksofon, Tomasz Januchta - kontrabas wraz z towarzyszeniem Meccore String Quartetu wykonają kameralne aranżacje fragmentów z "West Side Story" Bernsteina i opery "Porgy and Bess" Gershwina. Czy tak gęste partytury da się w ogóle przerobić na mniejszy skład instrumentalny? Czy nie zatracą swojego monumentalnego, unikatowego charakteru? O tym przekonamy się już niebawem.

(nie tylko) Z dziećmi i dla dzieci

W niedzielę 6 marca o godz. 12 swoje podwoje po raz kolejny otworzy Mała Gdyńska Filharmonia. Tym razem dzieci oraz ich rodzice poznają tajniki pianistyki oraz posłuchają, jak bardzo wiarygodnie fortepian potrafi imitować odgłosy zwierząt. Koncerty mają charakter interaktywny, dzieci są wciągane do zabawy z muzyką i przy muzyce, dlatego jest to doskonała propozycja zarówno dla stałych bywalców jak i dla tych, którzy na koncert z dziećmi wybierają się po raz pierwszy.

Tydzień później, w niedzielę 13 marca o godz. 12, Filharmonia Bałtycka zaprasza na Koncert familijny. Również i tutaj filharmoniczny savoir-vivre nie obowiązuje, a maluchy zostaną wciągnięte do wspólnej zabawy przy tworzeniu muzycznej bajki.

Spokojnie i nastrojowo zagrają tradycyjnie nasi trójmiejscy specjaliści od chilloutu - Baltic String Quartet (17 marca, godz. 20, Pomarańczowa Plaża zobacz na mapie Sopotu). Tutaj również nikt nie będzie od nas wymagał sztywnej etykiety. Rozłożeni na sofach czy leżakach będziemy mogli zamknąć oczy i się zrelaksować, a nawet uciąć sobie drzemkę.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji