Warszawa. Performance Jarosława Tumidajskiego na Gorzkich Żalach
W ramach Festiwalu Gorzkie Żale/Nowe Epifanie 20 i 21 lutego o godz. 19.00 w Teatrze Ochoty odbędzie się wydarzenie "smutno siedzieć w swoim krześle no i kombinują te wojny" w reż. Jarosława Tumidajskiego.
Wojny, klęski żywiołowe, łodzie pełne uciekinierów, bieda, dzieci chore na raka, bite i głodzone zwierzęta... Różne sprawy, różne porządki i jeden komunikat - pomóż!
Wysłanie SMS-a za kilka złotych daje nam poczucie, że jesteśmy otwarci i wrażliwi, że zrobiliśmy coś dla innych. Ale dlaczego pomagamy za pośrednictwem SMS-ów, rozmaitych akcji, a nie sami, osobiście? Medialny chaos, reklama i marketing towarzyszące akcjom humanitarnym sprawiają, że łatwo zwalniamy się z bezpośredniej pomocy, która wymaga poświęcenia, czasu i przekroczenia granicy osobistego komfortu. Pomoc to wcale nie muszą być pieniądze, a jałmużny, czyli bezinteresownego daru, potrzebują nie tylko głodujący i bezdomni, ale niejednokrotnie także ci, którzy żyją w dostatku. Ta akcja ma sprowokować uczestników (słowo prowokacja nie zostało użyte tu przypadkowo) do wejścia w świat drugiego człowieka i zaangażowania się. Bo brak decyzji to również decyzja.
Papież Franciszek w swojej encyklice ekologicznej zachęca, aby wszyscy, również i ci najbiedniejsi, starali się "nawiązać relacje przynależności i współistnienia, przekształcające przeludnienie w doświadczenie wspólnoty, w którym pękają mury własnego "ja" i pokonywane są bariery egoizmu" (Laudato si', 149). Kaznodzieje i rekolekcjoniści przypominają w Wielkim Poście, że Księga Mądrości Syracha zapewnia: "Woda gasi płonący ogień, a jałmużna gładzi grzechy" (Syr 3,30). Podobnie mówi św. Piotr w swoim Pierwszym Liście, gdzie czytamy, że praktyczna, konkretna miłość "zakrywa wiele grzechów" (1 P 4, 8).
***
Scenariusz, reżyseria i opracowanie muzyczne: Jarosław Tumidajski
Przestrzeń: Mirek Kaczmarek
Obsada: Magda Biegańska, Edyta Torhan