Artykuły

Poznań. Jubileusz Mariusza Puchalskiego w Nowym

Mariusz Puchalski do 1993 roku grał wyłącznie w teatrach, które miały w nazwie "polski": Teatr Polski we Wrocławiu, Bydgoszczy i Poznaniu. Od 23 lat gra w Teatrze Nowym w Poznaniu. Na benefis 40-lecia pracy artystycznej wybrał spektakl "Mister Barańczak".

Oglądałem chyba wszystkie spektakle z udziałem Mariusza Puchalskiego w Poznaniu. Pamiętam go jako Piotra M. w "Ołtarzu wzniesionym sobie" Iredyńskiego i zabawnego Króla Mamerta w musicalu "Łyżki i księżyc", Pankracego w "Nie- Boskiej komedii" Krasińskiego i Neda Weeksa w "Normalnym sercu" Kramera.

Nigdy nie zapomnę go w roli Beethovena w poetyckim spektaklu Marka Chojnackiego "Kilka ukłuć muchy" - wszystkie zrealizowane w Teatrze Polskim w Poznaniu, którego był gwiazdą, na którego się chodziło.

W 1993 roku po odejściu Grzegorza Mrówczyńskiego Mariusz Puchalski przeszedł do Teatru Nowego, a wraz z nim jego wielbiciele. I znów na Puchalskiego się chodzi niezmiennie od lat.

Był genialnym Bogartem w sztuce "Zagraj to jeszcze raz, Sam" i fenomenalnym Faustem w oryginalnej wersji Janusza Wiśniewskiego. Mariusz Puchalski potrafi odnaleźć się w każdej roli, w każdej sytuacji scenicznej, w każdej stylistyce teatralnej: śpiewa, rozśmiesza, przeraża, porusza... słowem człowiek orkiestra.

Aktor nie stroni od reżyserii. Pisze znakomite teksty kabaretowe. Przez kilka lat tworzył przy Teatrze Nowym w Poznaniu programy kabaretowe i - co najważniejsze - zapowiada ich powrót.

***

Mister Barańczak

Teatr Nowy (ul. Dąbrowskiego 5), 9 lutego, godzina 19 bilety: 35-55 zł

--

Na zdjęciu: Mariusz Puchalski w spektaklu "Mister Barańczak".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji