Artykuły

Sławomir Pietras [na zdjęciu], dyrektor Teatru Wielkiego w Poznaniu, zapowiada wielkie zmiany w gmachu pod Pegazem. Chce nie tylko skończyć remont, dobudować skrzydło, ale także rozszerzyć repertuar i zmienić system sprzedaży biletów.

- Planujemy wprowadzenie do repertuaru znacznie większej ilości polskich oper, także współczesnych. Pierwszą premierą będzie sylwestrowe przedstawienie "Strasznego dworu" Stanisława Moniuszki - opowiada dyrektor Pietras. - Chcielibyśmy, aby na stulecie gmachu w 2010 roku, w repertuarze Teatru Wielkiego było kilkanaście polskich oper.

Od nowego sezonu widzów czeka także rewolucja w systemie sprzedaży biletów. Dyrektor chciałby, aby w Teatrze Wielkim część biletów była rozprowadzana w systemie abonamentowym. Tym sposobem sprawniejsza będzie obsługa widzów, a stali bywalcy będą mogli liczyć na specjalne traktowanie: pierwszeństwo w zakupie biletów i ulgi. Ten system przez wiele lat sprawdzał się w poznańskiej Scenie na Piętrze, gdzie każde przedstawienie i każdy program miały pełną widownię, co zapewniało rentowność. - U nas obowiązywał system abonencki towarzyski - tłumaczy Romuald Grząślewicz, szef Sceny na Piętrze. - Sprzedażą zajmowała się jedna osoba i ona doskonale znała wszystkich. Nie było ulg na bilety, tylko to, że abonenci dostawali bilety w pierwszej kolejności. Dawało to spokój widzom i mnie. Niestety, osoba, która się tym zajmowała odeszła i rozpadł się także cały system. To jednak bardzo dobre rozwiązanie.